Zuza to wszystko przez pilnowanie dzieci, nocka na kompie a potem tak napracowałam się w ogrodzie, ze obolała nie mogłam spać i...znowu na kompie

ściskam serdecznie i fajnie, ze miło czas u siebie w ogrodzie spędziłąś

po drodze do mojego syna, jest taki odcinek zieleni; nieustannie się nim zachwycam

jadąc autem strzeliłam foto, dlatego jakość ciut gorsza

i kilka ujęć z mojego ogródka
patrzyłam jak konik zjada cyprysika i robiłam foto, ale on się rozmywał taki zielony, na tej zieleni

a u mnie tych konikow duzoooooo .... widuje je jak siedza na domu albo skacza...nie widzialam zeby mi cos zjadaly...czego oczy nie widza...
Irenus no dziekuje za odzew i propozycje....kochana jestes...alez to niesparwiedliwosc na tym swiecie nastala...
sciskam i cudnego dnia!!!!!!

też nie wiedziałam, ze podjadają, dopóki na spokojnie go nie podejrzałam
oj nastała, żeby bukszpany tak drogo kupować zobaczymy, może coś po drodze się wyklaruje

też pozdrawiam cieplutko




a ptaszki od Danusi wędrują po całym ogrodzie, jak żywe!

jak wyglądają, tak robią

ha, ha, no tak

mój rh kwitnie na całego! obok trawa rubrum

Przyszłam się przywitać, spotkamy się w Goczałkowicach. Nie jestem w stanie, choćby pobieżnie przelecieć Twojego wątku, ale zimą nadrobię.
Pozdrowienia i do zobaczenia
Ciebie na pewno poznam

mój zakwitł jednym czerwonym kwiatkiem, a Cunnighum White w tym roku nie powtarza kwitnienia