Kobitki.. ogród nie ma końca.. to fakt... A co do prac, to wcale nie mam zamiaru tego robić w najbliższym czasie... to taka lista rzeczy do zrobienia... któe drażnią w ogrodzie......
ALe z powodu pracy.... posadzętylko prezenty.... albo zadołuję i chyba poczeka to wszystko do wiosny, bo jesień mam zaplanowaną roboczo na maska.. Niestety najpierw praca.. spotaknie przyspieszyło prace, bo inaczej ciągnęły by się jeszcze długo.. ..... a to już konkretna korzyść ze spotkania
Na moich trawkach ucztują mazurki.... obdziubują kłoski z nasionek.... patrzcie ile ich jest... upsss zlewajasiez kora i nie widać... na dobrej rozdzielczości na jednej trawce naliczyłam 25 szt.
Dzięki za pochwały za "zachód słońca" Dzisiaj byłam w Tesco i pooglądałam sobie lustrzanki. Ale na oglądaniu się skończyło. Ale obiecałam sobie że muszę mieć taki aparat. O cenach nie wspomne, bo dobra lustrzanka niestety słono kosztuje.
I tak na razie dalej będę pstrykać fotki małym Kodakiem. Pozdrawiam wszystkich którzy lubią robić fotki.
znam ten ból bo też mam małego "głupka" jak to mówią na małe aparaty
ale lustrzanki sa bardzo drogie i dla mnie jedank trochę mało poręczne...
Dzięki za pochwały za "zachód słońca" Dzisiaj byłam w Tesco i pooglądałam sobie lustrzanki. Ale na oglądaniu się skończyło. Ale obiecałam sobie że muszę mieć taki aparat. O cenach nie wspomne, bo dobra lustrzanka niestety słono kosztuje.
I tak na razie dalej będę pstrykać fotki małym Kodakiem. Pozdrawiam wszystkich którzy lubią robić fotki.