Pszczelarnia napisał(a)

Iza, .
Mówmy obrazami ogrodowymi. Pozdrowienia z ogrodu Lady Salisbury (Hatfield). Na obrazie może być Elżbieta I (bo przebywając tam dowiedziała się, że została królową) albo Henryk VII, ten od wielu kobiet.
Kwiatków aktualnych nie mam, bo się na nie obraziłam, że przekwitają.

marzę w takim razie i to na głos by tam ... w tym ogrodzie ... pod tym obrazem wybrać wielką córkę Anny Boleyn czy frywolnego Henia ... ... i mam wieczorem lekturę ... musze poszukać wszystkiego o tym ogrodzie

przekwitły ... bo zrobiły miejsce dla nowych ... nie dąsaj się na nie długo ...

Odlatuję na spadź do lasu, wrócę z klonami w odnóżach. A jak wyczaisz co ta płaskorzeźba przedstawia, napisz. Stroje renesansowe jak u kupców wrocławskich z Muzeum Narodowego.

Iza piekny klosz !

Ja swojego M. nie mogę namówić na targ staroci.... a sama nie potrafię trafić... A ostatnio tylko na takie zakupy mnie stać...

Dla mnie jesteś królową niecierpków - ja oglądam swoje codziennie i nie są takie idealne.... czy ty codziennie obrywasz te zasychające kwiatki, ba ja jak zapomne to one brzydko przyklejają się do liści, i tak zasychają na nich...

butterfly napisał(a)

Iza piekny klosz !

Ja swojego M. nie mogę namówić na targ staroci.... a sama nie potrafię trafić... A ostatnio tylko na takie zakupy mnie stać...

Dla mnie jesteś królową niecierpków - ja oglądam swoje codziennie i nie są takie idealne.... czy ty codziennie obrywasz te zasychające kwiatki, ba ja jak zapomne to one brzydko przyklejają się do liści, i tak zasychają na nich...

klosz ... mieści w sobie zwróć uwagę ... żołędzie ... a powinien cytrynkę vel limonkę ... ja preferuję tę drugą ... zubożżyłam domowy budżet tym szalonym zakupem o całe złotych 5 ... bo nabyty w ekskluzywnej sieci "rzeczy po cztery złote" podejrzewam ogólnokrajowej ... podobny w cenie zawyżonej i sakramencko podniesionej do złotych bodaj 10 (coś koło tego) widziałam w TESCO w serii FF czy jakoś tak ... na hali w rzeczach do domu ...

wygląda fajnie ... kosztuje jeszcze fajniej ... tylko klosz z niego mikro ...

niecierpki obrywam ... jak się przykleją odklejam i strofuję ... obrywam też największe liście lub te sfatygowane a nawet ładne gdy pod nimi widzę obietnicę następnych kwiatów ...

Limonka, cytrynka, żołędzie, jabłuszka..kwiatuszki i listeczki.. lubię Twoje kadry.. takie małeokamżiki... ale zawierające więcej treści niż niejedna nowelka...
Melancholię czuję... ?... jesienną już...

Witaj Izo
Miło mi gościć u Ciebie, chociaż najczęściej się nie ujawniam. Lubię podążać za Twoimi swobodnymi myślami. Ja mam taką odmienną naturę i trochę inne potrzeby co jak rozumiem doskonale już wyczułaś i szanujesz. Początkowo odwiedzając Ciebie i inne ogrody a właściwie ich gospodarzy, czułam się niezręcznie. Trochę jakbym zaglądała przez okna do obcych domów... Ale po jakimś czasie zrozumiałam, że te okna są przez gospodarzy uchylone, albo całkiem otwarte i zapraszają mnie do środka, więc nie naruszam niczyjej prywatności. Spotkałam też na forum tyle życzliwych osób a Ty byłaś jedną z pierwszych. Cudownie, że każdy znajduje tu to czego potrzebuje. Pozdrawiam i ściskam mocno B.

alez zdjec narobilas Izo-Konstancjo mila...
zrelaksowana grzebaniem w ziemi...to akurat rozumiem, ale kiedy ty to wszytko robisz...podziwiam, uwielbiam podczytywac... to drugie tez... wciagnelam sie na maxa!!!!
cudnosci pokazujesz autorko pieknych zdjec z pieknego ogrodu...
spokoju i dobrych duszyczek wokol - buziaki!!!!

Witaj Izo

Dziś wreszcie skończyłam czytać i oglądać Twój wątek. U Ciebie jest fantastycznie czarodziejsko! Podoba mi się straszliwie pisanie Twoje i ogród i dom i... cała reszta Uwielbiam tworzoną przez Ciebie atmosferę i, czy chcesz tego czy nie , zamierzam się nią napawać nadal

Pozdrawiam serdecznie,
Danka.

P.S. A Tojeść, którą zachwyciłam się z miejsca wypatrzywszy ją po raz pierwszy właśnie u Ciebie, dodaję do mojej listy chciejstw w moim przyszłym ogrodzie. Co prawda wciąż jeszcze w mojej wyobraźni on ale dzięki ogrodowisku i osobom podobnym Tobie, czuję się dobrze, przynajmniej w teorii, przygotowana

Konstacjo... miłośnikow Twojego pisania jest bardzo wiele.... ja też uwielbiam czytać..... zawsze sę usmieję i mam nie mniej dobry humor jak po obejrzeniu porcji cudnych zdjeć kfiatków... a u Ciebie jedno i drugie

I niedługo będziesz miała kolejną towarzyszkę do kompletu JUż kawałek czeka na wysłanie... tylko adresa pilssss potrzeba, bo nie chce mi sie szukać, gdzie go zapsiałam....