Dzisiaj z rana rozpoczęliśmy od mycia. Witek jest w tym dobry, bo był w wojsku w końcu.
Lustro było umazane impregnatem do cegły Najpierw wycieranie impregnatu, potem namydlenie lustra, zmycie strumieniem i wycieranie do sucha ręcznikiem papierowym
Zdjęcia zrobione w moim ogrodzie, mojej hoście, ale zrobił je mój siostrzeniec, swoim aparatem. Ja niestety nie mam takiego sprzętu , ani takiego talentu
Na razie musi Ci wystarczyć fota..... a jesienią.... podziubiemy na kawałki... i nie mam pojęcia jakim cudem ma w kępie dwie różne.... ale czerwona jest i tak najładniejsza...
A ja przez 3 lata miałam hortensję w doniczce.... w domu.. kwitła 2 razy do roku... Niestety miałam, bo chyba przesuszyłam.... a one dość wrazliwe na złe traktowanie....
Jałowiec mi wygląda na grzyba... bo Bari raczej tak wysoko nogi nie podnosi Bo po moim tak też wyglądajajałowce..ale te nisko...gdzie nózka jeszcze sięgnie..
Wpadałm sie przywitac, bo dano mnie nie było, a Ty u mnie regularnie Troszkę mi głupio się zrobiło, wiec tak na szybciutko
Pozdrowienia dla Krysi... i dzięki z info o storczykach.... też twierdzę, że lepsza kranówka niz deszczówka...
Monika, oczywiście pod wpływem Danusiowym.... Tam gdzie heuchera czerwoba (ta przy funkiach i kulach trzech bukszpanowych) wsadź w linii Stipę Będzię subtelnie włochato Tak punktowo, jak linia idzie między żurawkami a hostami
Wiem, że tak można rozmnażać wiele roślin, to może i róże się da. Nie wiem tylko dlaczego te co się kupuje, są na podkładkach? Ta właśnie na zdjęciu to jest okrywowa, ma długie pokładające się pędy i drobne kwiatki średnicy ok. 3 cm, różowe, blaknące w słońcu. Jest bardzo odporna. Może to właśnie the fairy ale pewności nie mam. Przygnę gałązkę do ziemi, może się ukorzeni.
Zapomniałam dodac,że to jest jodła kalifornijska,we wrześniu bedzie miała 4 lata,kupiona maleńka,rosnie jak szalona,ma około 2,5 metra.Wiosną bardzo długo jest cała seledynowa.