Witam Was
Dzisiaj bardzo ciepły dzień.
Pod wieczór dopiero zaczęło padać.
Rowerzyści są już za Toruniem!:)dzisiaj "tylko" 100km.!
Mają kondycję chłopaki!
Kto wie co to?Ostrokrzew? proszę o pomoc, kiedyś coś mi się kojarzy że jakiś krzew zimozielony podobnie w ogrodniczym wyglądał
p.s pozostała końcówka grabienia i pewnie w niedziele będziemy siać,zdecydowałam się na graminex-wembley zobaczymy jak wyjdzie bo do niedawna było wydeptanych z 5 różnych rodzajów traw
Jolciu, jeszcze chwilunia w wątku wspomnieniwym -pozwól
U mojej Babci tak właśnie wygladała tzw.kuchnia letnia.I taki piec i obraz !
A pierzyny były ogromniaste! i poduchy tak wysokie że się prawie siedziało .A pod prześcieradlem słoma! Wybacz ,ale te zdjęcia Hani to jakiś niebywaly powrót do przeszlości....
Wandziu właśnie ..tak to się kreci!
Zadźwieczał w mojej głowie w tym momencie Tevye-mleczarz ze "Skrzypka..."gdy zaspiewał "Tradition".
Potem przyszedł czas na ruszenie skarpy. Oczywiście tu popełniłam pierwszy błąd. Same różności. To już zdjęcie z tego roku
i tuje (gdybym ja wtedy wiedziała o świerkach serbskich, i że iglaste powinnam pomieszać). Oczywiście na agro zdjęcie z kwietnia 2011
róze po dosadzeniu późną wiosną tego roku
Ludzie !!! Cała brać ogrodowa
W tym roku jedziemy do Rzeszowa.
Ania , Kazik i Everest (to imię psiny)
Urządzają wielkie ogrodowe chrzciny.
Mama chrzestna po główce się drapie
Jaki termin wybrać i dobrze utrafić ?
Na horyzoncie wiele spotkań się kroi
Co zrobić aby wszystkich zadowolić.
Tu wyprawa zaplanowana na Wyspy
Bogdzia z Rh czeka i aż piszczy.
Dolny Śląsk też na pewno nie odpuści
Mam wielki problem a jużci .
U Ani same atrakcje się kroją
SPA w basenie i grill z kiełbasą swoją.
Zobaczymy ten piękny ogród wsiowy
Rhododendrony no i pysznogłowy.
Kto zobaczył ,kto tam był ,z emocji opadał z sił!
Legł na trawkę w okamgnieniu,
moczył nogi .... choć nie w cieniu!
Od nadmiaru fotografii puchnie wątek!
Skały ,kamienie, stepowa trawa,
piękny zbiorniczek z wodą,
bylin bez liku ,krzewy i drzewa!
Ach ogród Kazka i Ani ....to wyjątek!
Nie dziw ,że sama Danusia przybyła,
[W nowej kreacji lat jej ubyło!]
Były toasty i nawet śpiewy...
Jak to opisać......gubię wciąż wątek!
Siedzę, podziwiam,oglądam,czytam,
wracam wciąż myślą do tej ,,kobity"
Co to ma werwy jak kobiet sto!
Dobre ma geny! Tak powiem. O !
A wszyscy inni?Bez wymieniania,
Zazdrości wam dzisiaj Hania,
Droga dla mnie była nie do przebycia.
Teraz tu siedzę ...i cicho kwiczę!
W podsumowaniu powiem 4 słowa: To było spotkanie odlotowe!
I oby więcej takich było,i dla mnie ciut bliżej
Byłoby mi miło!
W podzięce za trud włożony -kwiat ofiaruję i skłon uniżony!
Na cześc Tereski
Proszę państwa to Tereska
co w Włocławku sobie mieszka.
Najlepszy przyjaciel w świecie,
takich wielu nie znajdziecie.
Ania gości naspraszała,
potem sie zorientowała,
Kto sie zajmie gotowaniem
i wyręczy biedną Anię????
Oczywiście telefonem
dzwoni dziewczę to szalone
by Tereska przyjechała
wszystko w gary powkładała.
A Tereska już gotowa
gnac z Włocławka do Rzeszowa
będzie tam przy garach stała
choc się krytyk gości bała.
Już pierogów narobiła
z grzybów które nazwoziła
są sałatki i są ciasta
teraz na stół szybka jazda.
...................................
Ania pochwał nazbierała
a Tereska z boku stała
więc Teresce dziś dziekuję
i ten wiersz Jej dedykuję.
Bo choc nie jest z Ogrodowiska
chochlę w ręku dzielnie ściska
wszystkich dobrze nakarmiła
no i była bardzo miła.
Uśmiechnięta i pogodna
pozostała z Anią do dnia
aż sie goście rozjechali
no i Ani spokój dali.
Pozazdrościc przyjaciółki
z najwyższej po prostu półki.
Każdy chciałby miec juz teraz
tak dobrego przyjaciela.
Tobie,Bożenko, to nawet nie wypadało nie,,rymnąć!
Gratuluję ,Teresce,mistrzyni kuchni i salonów!
Choć nie jest mi znajoma z bliska,
Ani nawet nie jest z Ogrodowiska,
To jednak Włocławek jest o wiele bliżej do mnie niż Rzeszów!
No i mężowskie korzenie gdzieś pod Radziejowem....
Czy jak będę w potrzebie.....mogę się uśmiechnąć do Ciebie?
Kwiatek dla Tereski! Albo i dwa!
Dzięki Haniu i Bogdziu za poezję miłą
Ile będziemy pisać- to wszystko za mało.
Dobrze że ogród Ani blisko naszej chałupy
Może się kiedyś znów zbierzem do kupy ?
W jedną stronę tylko 65 km pokazało
To jest przecież bardzo mało.
Może by tak flaszkę dać do bagażnika
I z Krysią do Ani i Kazika pomykać ?
Tylko skąd trzeźwego szofera wytrzasnąć
By dostarczył z powrotem i nie zasnął ?
Aniu - nie boj - o PISIE wcale nie gadamy
Zjemy zaległą kiełbasę i szybko wracamy.
Aniu witam,
zainteresował mnie wątek magnolii... czy przy okazji możesz trochę więcej napisać - podzielić się swoją wiedzą na temat tych roślin - będę wdzięczna niezmiernie
Sama mam magnolie no właśnie jaką? Nieoczekiwanie dla mnie zakwitła w tym roku po raz drugi
Jak o nią dbać, jak nawożić? A może nie należy tego robić!?
Wiem, że magnolii nie należy przycinać, bo żle to znosi... ale chciałabym wiedzieć na temat tego drzewa jak najwięcej.
Napisz proszę przy okazji, co wiesz o pielęgnacji tego drzewa
Pozdrawiam.ewa
Ten potwór rośnie bez chwili zastanowienia! Dostałam go wiosną od sąsiadki. Miał może 30cm szerokości i tyleż wysokości. A teraz ma ponad metr szerokości i chyba z 80cm wysokości. Zdaje się, że jak już zakwitnie, to na biało A wsadziłam go tak po prostu do gliny, bez żadnych ceregieli. Co by najlepiej do niego pasowało?
Witam Was
Dzisiaj bardzo ciepły dzień.
Pod wieczór dopiero zaczęło padać.
Rowerzyści są już za Toruniem!:)dzisiaj "tylko" 100km.!
Mają kondycję chłopaki!