Aniu, niedobrze z okiem nie ma żartów, ja niedawno też tak miałem no może nie aż tak ale bolało mnie to zakrapiałem sobie sullfacetamidium natricum, maśćciowałem żeby oko nie skrzypiało

oxycortem A. Jak koleżanka była z wymianą w tamtym tygodniu to miała ze sobą fajne książki Barbara Mika - Byliny słońca i cienia i skalniaki - Eugieniusza Radziula. A ja sobie piszę i wcinam jagódki. Aniu dalej będzie fotka dla Ciebie ze skalniaka.
Marto, mój miskant to już ledwo go mogę podlać a skosić to by się nie dał, nie martw się za rok odrośnie może z większą siłą. Mój cukrowy jest większy od gigantusa, muszę juto go dokładnie sfocić. Przyjeżdżaj to popatrzysz na moje trawki.
Karola, miskant jescze z 10 dni i mnie przerośnie, dziś podlałem go biohumusem. Wiesiołki też jakoś bardziej obrodziły jak zwykle, przynajmniej tak mi się wydaje. Popatrzyłem dziś co u Ciebie, ładnie wyrosły te lilie w doniczce.
Aldonko, nie przypuszczałbym żeś taka porywcza, naprawdę, ja to z każdym rokiem jestem coraz bardziej nerwowy, ja też jak mi nie idzie robota to klnę i aż w końcu ją rzucam i idę do ogrodu porobić i też mnie to uspokaja. Z rękami też mam stale kłopot a najbardziej zimą ale to związane jest to z pracą, wykonuje wyroby z mosiądzu a ręce reagują mi na cynk i skóra mi pęka przy paznokciach, boli jak diabli. Zbieram irysy żeby Cię choć trochę podgonić. Moje irysy pokazywałem chyba 3 strony wcześniej. Mam jeszcze jednego o niebieskich liściach to mój najpiękniejszy ale to niespodzianka po trzymam Cię trochę w napięciu wyślę na Twoje imieniny. tylko żebym nie przegapił.
Zapomniałem się pochwalić że w piątek dostałem pakę a w niej 2 irysy i 3 trawy. Dziś oberwałem małe odrosty które wypościł mi cypryśnik błotny do ukorzeniacza wsadziłem i do inspektu, ze 40 tego było zobaczymy czy coś mi urośnie, koreanki sadziłem 80 nasion wykiełkowały 2 cieszę się i z tego wyniku, koreanek w szkółce jeszcez nie miałem. I jeszcze dzisiejsze fotki.