A testowany obiekt jaki dumny, że na niego wypadło
Ja na przyszły rok zrobię grafik, kiedy mam mieć gratisowe podlewanie... Znowu leje, choć po ostatnich (sobotnio-niedzielnych) deszczach ziemia wystarczająco nasiąknieta wodą. Tylko gdzie ten grafik wysłać????
Ja już nawet w szklarni nie muszę podlewać, bo minione wichury rozerwały folię i jak leje to podlewanie pomidorów mam zaliczone. Żeby tylko nie pochorowały się bidoki. Naprawiać juz nie ma sensu, bo jesienią moja "szklarnia" i tak będzie demontowana...
Jolu u mnie opadów nie ma w nadmiarze, muszę posiłkować się podlewaniem żeby roślinki egzystowały. Jednak jesteśmy szczęściarzami bo ominęły nas jak do tej pory poważniejsze nawałnice, n ie mamy wiec większych szkód w uprawach