Chelsea barracks garden. Ale widzę że troszkę tam dorobilam sobie wyobraźnią. Moze jedbak cis rozjaśni. A jak nue to narysuje

Jankosiu masz rację ze kołem w trawie podkreślamy koło w ścieżce. Fakt ale też je wklejamy w otoczenie. Nie musi b

yć to koło z kostki,gdyby było z różnych wysokości wtedy super by było je wylać w szacunek

Mam na myśli koło w trawie z pierwszej mojej propozycji. Twoja z kołem i ławką obejrzę z komutera na spokojnie.

Wpadam z telefonu na moment. Ren to koło można zrobić faktycznie jako murek i to murek i różnych wysokościach tzn w najwyższym miejscu na na wys ławki i na nim lawke i obnizac go az do poziomu ziemi. Pamiętasz,w tym roku na chałwa był ogród z takim kołem murkiem.

Ten krzew z daleka przyciągnął mnie i okazało się że to jest magnolia jak nam powiedziała Pani Zofia ale nazwy nie znała. Taka mała i późno kwitnąca wszak byl 9 czerwiec

Moim zdaniem nie ma się co przesadnie przejmować niektórymi elementami otoczenia domu, taka już specyfika naszych domostw ☺. Muszą też spełniać rolę użytkową i nie zawsze wszystko da się idealnie dograc, tj np uniknąć widoku bram itp.

Ta ścieżka znów tak złe nie wygląda i poza tym jest dla Was mocno praktyczna. Na pewno Magnolia pomoże Ci ja pięknie wkomponowac w całość i znikną dylematy. Od tej strony powyżej fajnie by chyba wyglądało przyciągnięcie kulek na drugą stronę Koła . Ciekawa jestem tego rozwiązania z obniżeniem poziomów.

Reniu, Magnolia proponowała odwrotnie: kostka zostaje, trawnik się obniża.

Ja zrozumiałam, że o coś takiego: https://pl.pinterest.com/pin/353321533250433626/

pomysł Magnolii i Ani z drzewem w kostce jest superowy, jak u Iwony
tylko trzeba by było wybrac coś co kostki korzeniami nie wypchnie

zajrzałam na moment jeszcze. Ren, musze spadać, koniecznie.
Czuję że się martwisz, ale nie ma o co, będzie dobrze, teraz też jest dobrze na tym etapie.
Musze ci wytłumaczyć co maiłam na myśli że frontu nie czyta się tyłem- tzn że nie ogarniasz jednym spojrzeniem, więc nie musi nawet być spójnie, nic innego.
Wrócę wieczorem, jeśli mi się uda, albo jutro wieczorem.
Postaram się, bardzo.
Nie martw się

zajrzałam na moment jeszcze. Ren, musze spadać, koniecznie.
Czuję że się martwisz, ale nie ma o co, będzie dobrze, teraz też jest dobrze na tym etapie.
Musze ci wytłumaczyć co maiłam na myśli że frontu nie czyta się tyłem- tzn że nie ogarniasz jednym spojrzeniem, więc nie musi nawet być spójnie, nic innego.
Wrócę wieczorem, jeśli mi się uda, albo jutro wieczorem.
Postaram się, bardzo.
Nie martw się

Nie uciekaj jeszcze magnoliooooo!!!

zaraz muszę uciekać, zajrzę ale wieczorem, albo jutro.... a najpóxniej w poniedziałek, bo w weekendy to urwanie głowy jest.
NAPISZ MI WIADOSC przypominajkę, dobrze?