Zapakowane solidnie, ale tego też się spodziewałam, dobrze że chociaż tu nie było zgrzytu..
każda doniczka osobno owinięta folią, potem wszystkie doniczki połączone razem i dodatkowo przytwierdzone do pudełka aby się nie poruszyły.
Ewo, Elizko dzięki Wam za dobre słowa o moim wątku ale temat w ciągu roku właściwie się wyczerpuje. Nie będę ogrodu zmieniac bo rh już za duże na wykopywanie wiec zrobi sie nudno. Na razie jeszcze ostatecznej decyzji nie podjęłam wiec zmieniam temat.
Co roku wysiewają sie u mnie rudbekie. Rosną gdzie tylko kawałek ziemi się pojawi. Większosc wyrywam i wyrzucam bo po deszczach kładą sie na innych roślinach i zasłaniają im słońce, ale zastanawia mnie ich różnorodnosc. Popatrzcie.
Prawdziwy rudbekiowy festiwal!
Mam ten sam problem z tymi roślinami, ale jak już brak kwiatów w ogrodzie, to one grają pierwsze skrzypce
Miło mi dziękuję. Wszelkie roboty ciężkie- tj. równanie terenu, kopanie czy zakładanie trawnika to dzieło fachowców, iglaki kupione u zaprzyjaźnionego pasjonata a reszta pomału...
a oto mój amatorski warzywniaczek urządzony przy pomocy teściowej
poziomki swojskie-specjalnie dla dzieci
to rabatka z przodu domu obok drewutni
to oczko przed domem z moimi ulubionymi kulistymi formami roślin
i na koniec nieudane moim zdaniem oczko w centrum ogrodu widoczne dodatkowo z okna salonu i jadalni i tu proszę o pomoc w jego zmianie....będę wdzięczna za sugestie
miało to być ala wrzosowisko ale nie wyszło... dodam,że działka jest w miejscu wietrznym(strasznie) i w pełnym słońcu, więc proszę miejcie to na uwadze radząc mi co do zmian,madzą mi się różaneczniki ale cienia u mnie brak
na koniec moja Luna-też lubi nasz ogródek bo nic mi w nim nie zniszczyła
i w ten oto sposób mogłam zaistnieć wśród was
cieszy mnie to niezmiernie i coś czuję ,że przez ogrodowisko popadnę w uzależnienie od netu chyba
Anita
Kaśka uspokój się ... dlaczego przemoc w rodzinie ???)) ... bo Irenka nie gotuje? ... pomówienia - gotuje i robi sałatki ... według przepisu Marzenki ... ha ... z sokiem ... nie z sosem z leśnych owoców ... mniam ... i to jakby powiedziała Ewa-Pszczółka jest lubieżnie skromne ... uffffffffff ...
burza skutecznie mi to olejowanie utrudnia ... właśnie jest po i zdjęłam folię ... wytarłam ścierą tam gdzie podpłynęło i stwierdzam, że co poniektóre dechy są dębowe ... chyba będzie dobrze ...
i proszę nie robić takich długich przerw bo się za Kasią tęskini ...
Tylko nowy jakis taki chorutki, ale dostanie cos na grzybka, moze w sobote nie bedzie padac po poludniu to go prysne i podleje. Ma miec biale kwiatki, szkoda, ze trzeba na nie poczekac
Witam serdecznie wszystkich!
Odnalazłam tą stronę przypadkiem, ale to coś zupełnie dla mnie!!! Pochodzę z Piotrkowa Trybunalskiego (łódzkie), ale teraz mieszkam pod miastem, na uroczej wiosce i mam własny kawałek ziemi...
Mój ogródek ma rok, więc można powiedzieć, że jest na etapie nabierania kształtów. Mam nadzieję że w przyszłości będzie tak piękny jak Wasze ogrody i to dzięki Waszej pomocy!