Aniu, trudno mi będzie Ci pomóc, bo żadna z moich nie ma tak ciemnego pąka czy one zawsza sa takie ciemne?
Z budowy kwiatu mogę się dmyślać, że może to być jakaś angielka, Napisz jeszcze jak duża rośnie i jaka jest budowa krzewu.
Dziewczyny, ale obawiam się że tam za wąsko jw sensie za blisko domu, żeby coś tam powsadzać
no nie wiem same oceńcie, wklejam zdjęcia
ujęcie z drugiej strony
przy tych drzewach owocowych i tej huśtawce żle się kosi
myslałam już żeby te drzewka ałączyć razem w jakąś sensowną rabatę, ale brak mi pomysłu
Tak sobie siedzę i kombinuję co by tu wymyślić z tą "rabatą"
Zrobiłam takie coś...
- pod płotem tuje, aby odsłonić się od sąsiada i dać tło roślinom
- zaznaczone na czarno do wywalenia
- tam gdzie płoteczek myślałam o wrzosach lub perisach... mam tam posadzone 2 to mogłabym przesadzić i resztę dokupić
- znaki zapytania, czy pociągnąć dalej tuje czy coś innego
- drugi znak zapytania ... jak to połączyć w całość
Będę wdzięczna za jakieś rady
dla przypomnienia...
mam tam posadzone
1.hortensja 'Vanille Fraise
2.rhodendron hybr. Cunningham,s White
3. rhodendron hybr. Roseum Elegans
4.dwa peris jap. Forest Flame
5.tawułki
6.hosty
7.krzewuszka weigela bristol
8.lawenda
9. floksy - już były
? krzew - już był
Moje ogrodowe mają sporo słońca, liście sa bardzo ładne, jedna wsadzona dwa lata temu jeszcze nie kwitła, druga w zeszłym kwitła ładnie, w tym na razie widać jeden pączek. Lepiej zachowuje się bukietowa Pinky Winky, zaczynają rozwijać sie kwiatki - rośnie na typowej patelni, w normalnej ogrodowej ziemi od zeszłego roku. Limelight wsadzona 3 tyg temu też chyba w tym roku zakwitnie.
Mam za to pytanie odnośnie hortensji dębolistnej, dziś dostałam swoją zamówioną, biednie wyglada, ale liczę że na wiosnę się poprawi, ale czy gałęzie się wieosną podcina tak jak bukietowym czy zostawia tak jak ogrodowym, bo czytałam już najróżniejsze wypowiedzi, ze kwitnie to na pędach jednoroznych to na zeszłorocznychi mam mętlik w głowie
kilka tawuł japońskich, kilka bukszpanów, host i koniec z wyspą i metamorfozą środka.
o matuchno jakie maleństwa, kiedy to urośnie ? ale wiem ,że ty Bogusiu je uwielbiasz pozdrawiam
a jak cudnie wyglądają wiosną jak puszczają nowe pędy i porównując ze sobą żadne zdjęcie tego nie odda Buziole.
I jak to różnie z ogrodnikami bywa ja idę w wielkoludy a ty w takie maleństwa, niesamowite te twoje maluchy
i bardzo dobrze każdy lubi co robi i na odwrót ważne aby z przyjemnością i uśmiechem a Tobie tego jak widzę nie brakuje gratuluję i serdecznie pozdrawiam.
Witaj Bożenko
Zatem te burze rozszalały się wszędzie, bo u nas tez przeokropne, no i ciągły deszcz, a tu zaraz strach przed powodzią się rodzi!
Generalnie jesteś optymistką, więc cieszę się, ze nie było poważniejszych szkód, bo rh tak jak mówisz wrócą do normy, resztę się poustawia na swoje miejsce!
a ja chce wrócić do innego tematu; napisałaś u Marzenki, ze do 1000 i koniec wątku!!!
co za bezsens, ogród mimo, że znamy zmienia się ciągle, poza tym wiele roślin jednak u ciebie nie widzieliśmy, bo to nie był ich czas, no i kto nam doradzi, rozbawi, opowie ciekawe historie z przyrody, wiersze i bajki! Stanowczo protestuję przeciwko takim pomysłom!
Mamy tu około ogrodowe pogaduchy, coraz więcej różnych saloników powstaje i rozprawiamy o wszystkim; jesteśmy społecznością, którą wiele łączy, więc nawet jak zima będzie i ogrody będą w uśpieniu, my mamy siebie
Dla wszystkich wiele to znaczy
uff, ale naszrajboliłam!!
Celinko, może nie będzie tak źle, trzymaj się. U Ciebie traszne ulewy u mnie tragiczny upał i okropna susza, że też nie może sie to trochę rozłożyć.
Wybacz, że dopiero dzisiaj wspomniana przeze mnie niespodzianka, wczoraj podłam z upału.
Mam różyczki okrywowe o imieniu Celina, pomyślałam, ciekawe czy Celinka o tym wie?
No i jak zauważyłam chyba w kolorze, który lubisz. Oto ona