Jak już niektórzy z Was doskonale wiedzą, w piątek byłam z wizytą u Gosi (motylli), gdzie poznałam też Dianę Relacja ze spotkania oczywiście w wątku Gosi Zapraszam
Było super! Dziewczyny dziękuję raz jeszcze za cudownie spędzony czas!
I na pamiątkę wstawiam u siebie zdjęcia z Wami
Szkoda tylko, że zabrakło nam czasu i nie zdążyłyśmy już do mnie
ale chyba nic straconego, co?
Zdecydowałam się na założenie trawnika metodą hydrosiewu z dwóch powodów .Po pierwsze piaszczysty teren. Niesposób wymienić glębę na działce 2500m2 , a nawieźć lepszej to spore koszta .Pare wywrotek przywieźliśmy , ale teraz w tym miejscu walczę z koniczyną .Po drugie nawadnianie młodego trawnika . Mamy słabe ciśnienie wody , jak ja odkręcam kran z jednej strony domu , to z drugiej strony z kranu już prawie nic nie leci.I właściwie to te dwa czynniki zdecydowały o moim wyborze.
Może dodatkowo zadziałał impuls po obejżeniu programu ogrodniczego , w którym była mowa na ten temat. Odszukałam przez internet namiary na firmę . Pan Wojtek przyjechał do nas , podpytał jakie zabiegi były wykonane i kiedy , jakie ph gleby, itp. Zalecił rozsypać najpier nawóz florowit eko , dodatkowo dostarczyl nam nawóz bydlęcy granulowany i łuskę kakaową [ poprawia strukturę gleby i jej właściwości wodno-powietrzne] .Po kilku dniach zakładał trawnik.Pulpa składa się z celulozy i słomy co ma zapobiegać szybkiemu wyparowywaniu wody z gleby oraz nasion traw dobranych do naszego terenu.
Długo czekałam na pierwsze źdźbła .Zakładaliśmy trawnik na początku wiosny , temperatury nie sprzyjały kielkowaniu i wzrostowi trawy , aletrochę cierpliwości i jest , jedno z pierwszych koszeń.
Lilie niedługo zakwitną... w ub roku miałam też takie wielkie, wypasione, a po zimie w gruncie marniutkie są... i z 7 jest tylko 3... czemu?? Coś je zjadło? I czemu takie słabe?
Dalia karłowa kwitnie w najlepsze, rośnie w donicy z trawą - prezentem od Danusi:
Poziomki niezawodnie owocują - uwielbiam je!
I różyczki - te które przetrwały zimę - kwitną między fasolą
Dzisiaj pryskamy na mszyce...
Każde miejsce wykorzystane - tutaj sałata i młode poziomki (siałam w lutym) za rozchodnikiem
W sobotę kupiłam 3 rozsady papryki - miały już owoce, nie mogłam się powstrzymać
Harowałam jak dziki osioł...... trawka pod katalpą już posiana i zabezpieczona agro....... tylko brakło żurawek i host......
Ogółnei cały dzieńsadziłąm i ratowałam od zapomnienia......
Hosty zarośnięte iglakami..te co Sebuś tak żałował, że takie ślicznoty upchane w kąt.... też przesadziłąm to te wielkie na fotlce..druga kępa z drugiej strony...... Niestety jak wstawiam całe zdjęcie to nic nie widać..... Muszę jeszcze takie ekobordery wstawić by mi kora nie leciała na trawnik..... na razie sypnęłam tylko wokół rośłin by tak szybko nie wyschało...
Aniu dopiero teraz mnie olśniło ... przecież ty robisz oczko wodne a w tym ogrodzie wczoraj były do kupienia (chyba do kupienia bo inne roślinki z tego miejsca szły na sprzedaż ) takie cuda ...
chcesz?
Iza....do obsadzania oczka daleka droga..ale takie ślicznoty chcę u siebie mieć ..obowiązkowo....
A takie mam odmiany ostróżek..... na chwilę obecną
Ania, ja Cie udusze. Nie dosc, ze pedzisz na zlamanie karku i nie dajesz najmniejszych szans na bycie na biezaco to jeszcze z premedytacja poszerzasz moja liste chciejstw. No i jak ja mam teraz z tym zyc??? No jak???
Te ostrozki miec musze, tylko gdzie je wsadze, no gdzie?
Ajajajajaj
Bociek specjalnie dla Ciebie wczoraj nie zrobiłam żadnego wpisu..... a tak na poważnie walczyłam w ogorodzie... przyszły upały, a moje zakupy w doniczkach darły sie tylko pić, pić, pić.... powiędły...wiec sie wnerwiłąm i zaczęłam sadzić ..od świtu do nocy...dziś zdycham i sama nie wiem czy od łopaty czy od tego upału. Ptaki stały w kolejce do ciurkadełka, a ja miaąłm ochotę je stamtąd wyrzucić i sam wsadzić tyłek do tej balii z wodą i sie zostać...
Tak im było dobrze...
A ostrózki ładnie sie kmponują z różami, bodziszkami, trawami...... cytuję za poradnikiem ogrodniczym..u mnie sie komponują wszędzie
Karolinko, przy okazji cisów, to proponuję żebyś popatrzyła na targowiskach roślinnych, bo ja tak okazyjnie i przypadkowo kupiłam w sobotę cisy, wprawdzie małe jeszcze, ale urosną ) ale cena 3zł/sztuka nie pozwoliła mi odejść z pustymi rękami ) za takie same albo nawet mniejsze w zeszłym roku płaciłam (po rabacie) 9 zł.
Pozwolę sobie pokazać jedno zdjęcie
Mój liliowiec ten akurat to na pewno Stella d'Oro, malutki jest ze 20-25 cm max ma?
Za bukszpanową obwódką dałabym trawki variegata, np ta - podobno nie przemarza i ładnie się rozrasta:
Carex Siderosticha Variegata:
Mam jedna na razie, ale poluje na wiecej
Tawuly - popatrz czy nowe przyrosty maja zdrewniale. JEsli tak tnij. Jesli nie poczekaj az zdrewnieja, bo takie wiotkie Ci się nie ukorzenią...
pozdrawiam!!