Sebku, zazdrosze tych piękności! I to wcale nie w pozytywnym znaczeniu Boskie te odcienie. TRochę się zbłaźnię, ale muszę zapytać - to pierwsze to goździki tak? One są.. dwuletnie? Siejesz czy kupujesz 'gotowe'?
PS: Te różowe lilie z werbeną wierzę, ze wyglądają pięknie. Masz chlopie oko
Pomorze wysyła Podkarpaciu chmurkę,
Może coś z niej skapnie na Wasze podwórko?
U nas skoki ciśnienia dają się we znaki,
Kto ma z tym kłopoty,ma problem nie lada jaki!
Za to grzyby ruszyły już w okolicy,
Pieczarki na trawniku,marynaty z piwnicy.
Bo na nowe trzeba miejsce uszykować,
I kurkową zupkę szybko ugotować...
dzisiaj znowu nad ranem okropna burza i raz walneło znowu w dom od teraz boje sie burzy jak mój Franc(oczywiście przyszedł do łóżka i prawie by sobie wlazł) zaskoczona byłam tym bardziej że grzmoty było słychac w oddali jak na wojnie i nagle jak hukneło! strzał był mocny , nie wiem może woda tak ściąga?
popołudniu zrobiłam parę fotek zakwitły nowe lilie tu bordowa wysoka
tu biała Conca D'or kupiłam w Starym Polu 2 czy 3 lata temu
ponowiona proba...i voila , dzisiaj przyjechala !!!!
moja stara i barrrrdzooo ciezka fontanna z kamienia..., ktora bedzie "stala na powierzchni" tafli wody w moim wlasnie powstajacy oczku wodnym z liliami... a dookola w polokraglych rabatach wokol beda biale roze i lilie...
( ale te rabaty to dopiero na jesien )
na razie stoi na trawie i cierpliwie czeka...
matko...mam nadzieje,ze nie tylka ja sie nia tak zachwycam ?
ale uwierzcie mi ona jest cudna i taka stara... w towarzystwie bialych "starych francuskich odmian" roz wierze,ze bedzie wygladala bajecznie...
Wszystcy się zachwycają rzeźbą, gdyż znakomicie się wkomponuje w Twój ogród.
A ja się dodatkowo zachwyciłam perowskią w tle u mnie dopiero przymierza się do kwitnienia
Plan niesamowity, będzie cudnie, ale patrząc na to zachwycam się niesamowicie, też sie świetnie komponuje:
Coś tutaj straszna cisza... Nie pisałam nic od maja chociaż do Waszych ogrodów zaglądam... Do niektórych cichaczem a w niektórych zostawiam swój ślad
Czerwiec nie był dla nas lekkim miesiącem dał nam wiele do myślenia... Nie było lekko podjąć taką decyzję ale postanowiliśmy jednak zostać w naszym małym raju.... Szkoda nam tego wszystkiego, włożyliśmy tutaj całych siebie... Wybraliśmy sobie działkę.... Projekt domku.... Plany ogrodu przez nas wymyślone (oczywiście z Waszą pomocą ) już też są i chociaż idzie nam to bardzo wolno ze względu na finanse to staramy się aby wyglądał chociaż przyzwoicie... Wierzę że damy radę i kiedyś przyjdą lepsze dla nas dni.....
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i załączam kilka fotek w wielkim zbliżeniu z czerwcowego ogrodu...
Nowo zakupione ziołowe donice wreszcie się zapełniły... Mamy świeżą bazylię, szczypiorek i pietruszkę... Szkoda że nie ma jeszcze czwartej bo z warzywniaka wzięłam młode sadzonki koperku...
ślicznie to Asiu wygląda ! i smakuje zdrówko na parapecie !
pozdrawiam ciepło!