Ogród - moja miłość ............wszystko zaczęło się w 2002 roku, gdy na świat przyszedł nasz młodszy syn. Wielkim moim marzeniem co wydawało się wówczas nieosiągalne był własny mały domek z pięknym ogrodem nad którym miał unosić się zapach bzu i śpiewających ptaków. Ogrodu, dla którego tłem miał stać się dom a nie odwrotnie, ogrodu moich marzeń, marzeń z dzieciństwa.
... Udało się, bo oboje z mężem działamy bez większego zastanowienia czasami to się sprawdza, heh . To był impuls, pierwsza działka z ogłoszeń drobnych w miejskim brukowcu stała się nasza !!!
Ruszyła budowa, ale nim zalano fundamenty ja byłam już po drugim przesadzaniu drzew nie mogłam doczekać się kiedy urosną. Zwoziłam z leśnych polan sosny, które podczas lata nie miały żadnych szans na to żeby przeżyć, ze szkółek zbierałam funkie, modrzewie i świerki. rosły - rosły razem z domem a jak już zamieszkaliśmy a trwa to już 8 lat oszalałam na maxa )) do tego stopnia, że brak pogody wprawia mnie w zły nastrój bo nie mam jak plewić. siadam wtedy na bujanym fotelu i wpatruję się przez drzwi tarasu w mój ogród, który kocham całym sercem
Wszystko było gdzieś głęboko we mnie, ta pasja dorastała wraz ze mną - człowiek bez pasji musi być nieszczęśliwy.
Wiem,że wiele nauczyli mnie rodzice, wciąż sama się uczę i dlatego cieszy mnie, że jest ogrodowisko !!! bo wiele inspiracji i porad mogę tu przeczytać i obejżeć. Pozdrawiam forumowiczów serdecznie .
kocham funkie - mam ich mnóstwo i ciągle je rosadzam / to moje ulubione rośliny
Domi Anabelka rośnie niestety duża i ma tendencje do pokładania się..moja jest podwiązana i na stelarzu..... potrzebuje dużo miejsca..ja też posaziłam za gęsto i musiałam wszystko w jej okolicy przesadzać.... inne już takie nie są, ale ona niestety to krzaczor.... ale piękny krzaczor.
Marzenko na któym foto widziałaś coś bużego i białego..... ?
Pszczoły nie wiedzą w co "gębę" włożyć. Kwitnie lawenda. Wszystkie wyprodukowałam sama przez ukorzenianie lekko zdrewniałych pędów w sierpniu.
I ja mam ostróżki, które sama wysiałam. Teraz będę tak co roku, bo bardzo mi się podobają i rada byłabym widzieć je wszędzie przy wysokich kwiatach, np. krwawniku kichawcu.
Warzywnik-zielnik, szkółka cisów, za chwilę dosadzę więcej róż naturalnych. A dopiero siałam kawałek trawnika i już zdjęłam darń na jeden szpadelek.
Aspiryna jest różą, która króluje w zielniku z racji nazwy.
Sezon truskawkowy, zbiory 2 razy dziennie. 6 rzędów ok. 4 metrów. Na jesieni jeszcze dosadzę jedną odmianę (od znajomej, tzw. murzynki).
Zaczęła kwitnienie lipa co oznacza kolejne miodobranie lada moment.
Pachnie wszędzie dookoła. Dodam, że jestem szczęśliwą posiadaczką 2, zdrowych ok. 200-letnich lip. Dosadziłam kolejne 3 "na miedzy".
Moje dwa enkianty dzwonkowate już mnie przerosły, ale regularnie zaczęły kwitnąć mniej więcej po 10 latach od posadzenia.
Bardzo je lubię bo są bardzo urokliwe, wyglądają identycznie jak najniższe zdjęcie montewerde.
Może się uda w 200 wcelować
I Ewie pięknie pogratulować ?
Zachwycony jestem Twoim otoczeniem
Taki dom z ogrodem i ulami - marzenie.
Ewuniu,Twój ogródek,
to jak bukiet ,, niezabudek"!
Zapach ula, pszczół rozmowy,
chlebek swojski....bo domowy!
Twoje koło tego staranie
ciągle podziwiam z oddali!
Hania
Marzenko a ja z innej beczki, jak ty masz pomocowane te deseczki do elewacji??
Joasiu nieprawidłowo... Tzn bezpośrednio do tynku wkrętami w miejscach gdzie sa zamontowane specjalne deseczki pomiędzy styropianem. A powinny te deseczki być montowane na tynku aby była przestrzeń pomiędzy ścianą a drewnem...
Najtrudniejsze były boki , kąażdwa listwa nacinana pod katem 45 stopni....
miałam kiedyś o to zapytać ... teraz wiem i zastanawiam się ... to u mnie czy u Ciebie ?)) ... bo
Joasiu nieprawidłowo
brzmi jakby u mnie ....
Iza widzisz jak sie jest specem w innej dziedzinie to nie naleźy udawać, że znam sie na elewacjach drewnianych i budowlańcy zrobili mnie w trąbę i wszystko bylo szybko szybko bo mieliśmy się wprowadzić w grudniu na moje 40 urodziny.... Wprowadziliśmy się w grudniu następnego roku.....
Ewuniu,Twój ogródek,
to jak bukiet ,, niezabudek"!
Zapach ula, pszczół rozmowy,
chlebek swojski....bo domowy!
Twoje koło tego staranie
ciągle podziwiam z oddali!
Hania
Marzenko a ja z innej beczki, jak ty masz pomocowane te deseczki do elewacji??
Joasiu nieprawidłowo... Tzn bezpośrednio do tynku wkrętami w miejscach gdzie sa zamontowane specjalne deseczki pomiędzy styropianem. A powinny te deseczki być montowane na tynku aby była przestrzeń pomiędzy ścianą a drewnem...
Najtrudniejsze były boki , kąażdwa listwa nacinana pod katem 45 stopni....
miałam kiedyś o to zapytać ... teraz wiem i zastanawiam się ... to u mnie czy u Ciebie ?)) ... bo
Marzenko a ja z innej beczki, jak ty masz pomocowane te deseczki do elewacji??
Joasiu nieprawidłowo... Tzn bezpośrednio do tynku wkrętami w miejscach gdzie sa zamontowane specjalne deseczki pomiędzy styropianem. A powinny te deseczki być montowane na tynku aby była przestrzeń pomiędzy ścianą a drewnem...
Najtrudniejsze były boki , kąażdwa listwa nacinana pod katem 45 stopni....