Sebek napisał(a)

No i drzwi - też pomysł po powrocie z Anglii czy sam od siebie?

Sebciu, na wieczornej wycieczce - spacerku do Sainsburego, Kasia nic tylko fotografowała wszystkie napotkane kolory drzwi i słała MMS y do męża

Normalka

Mnie najbardziej podobały się kobaltowe

Kasiu rabata przed domkiem pełna koloru i życia ... no i drzwi ... mnie też fascynują angielskie drzwi i ... ostatnio nawet mocno myślę o jednych takich czerwonych

Greglis -bardzo ładnie urządzasz ogród.Co mnie nie dziwi, bo masz duży talent i wyczucie smaku.Oglądałam Twoje prace i Twój dom(znam tez z forum murator).
Gratulację i po cichu zazdroszczę zdolności artystycznych

greglis napisał(a)

Wieczorem jest najlepiej bo niewiele widać )))


za dnia w niektorych miejscach tez zrobilo sie uroczo



to mój ziolowy ogródeczek z którego jestem dumna

Witaj,
Jeszcze nie dobrnęłam do dalszej części.. ale już to muszę skomentować !! PRZEŚLICZNE!! Po prostu bajeczka )) M

Ponieważ zbliża się dzień rewolucji ogrodowej zrobiłam kilka zdjęć na pamiątkę, trochę się towarzystwo rozrosło



ostatnie godziny trawnika

Kasiu, a skąd wyczarowałaś te urokliwe tabliczki z nazwami roślin przy rabacie z ziołami i lawendą? Poproszę o namiary Można je zamówić gdzieś przez internet czy będę musiała wymyśleć jakiś pretekst do wyjazdu do W-wy?
A mebelki ogrodowe nie do wiary, że z Ikei. W Katowicach takich nie widziałam Myślałam, że to co najmniej Cane-Line. Jednak wyjazd do stolicy niezbędny

i jeszcze kilka widoków na rabaty

Co to wizyta w angielskich ogrodach robi z człowiekiem

greglis napisał(a)

Wiry przeróbek to ja już widziałam od pierwszego dnia A to taka mała wizja przed i po

przed

po

Piękna wizja