Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 16:10, 22 cze 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry


Historia krzewu, ktory mnie milo zaskoczyl i "przywolal "wspomnienia….




W tym samym czasie, kiedy odkrylam wielkie drzewo figi za domem, moja uwage przykul jeszcze jeden szczegol, cos wystawalo zza haudy drzewa…

Zaciekwaiona zielonymi listkami zawolalam meza ale ,ze on akurat “odnawial” nasz salon wiec nie bardzo mila checi, czas I sile zeby sie ze mna wdawac w dyskusje, bo wiedzial,ze jak zaczne to nie dam mu spokoju a hauda drzewa mala nie byla…

No coz, pomyslalam, krzew nie zajac, nie ucieknie… jak przezyl tyle za tym pocietym drzewem to chyba i jeszcze troche wytrzyma zanim sie do niego dostane…

Niby salon wazny, no w sumie nawet bardzo , wiec nie moglam sie doczekac, kiedy jak ludzie wstawimy kanape I spedzimy mily I “romantyczny” wieczor przy blasku kominka… ale skoro kominka nie mialam przez 30 lat, wiec tesknota za nim nie byla “nie do wytrzymania” tym bardziej,ze pracy zostalo jeszcze na kilka dluuugich dni… a krzak byl tuz obok… moze nie w zasiegu reki ale wzroku na pewno…

A wiec co to jest, niby neiznane ale jakies takie “ juz widziane” choc caly czas nie wiedzialam coz to jest…

Drzewa moze I bylo duzo ale za to w kawalkach, wiec gdy maz pojechal po kolejne “budowlane “ zakupy postanowilam, ze odrzuce choc troche I chociaz zerkne, bo przeciez musialam wiedziec co to jest… Hauda okazala sie jednak za duza I tyle co siegnelam reka to …urwalam I …

Nie, nie…wcale jeszcze nie wiedzialam co to jest ale do sasiada tez nie popedzilam ( ale tylko dlatego, ze wyjechal) na kilka dni bo w przeciwnym razie juz bym go za noge ciagnela…

Drzewo co sciagnelam wrzucilam z powrotem, bo juz wyobrazam sobie co by mi maz zrobil gdyby zauwazyl,ze sie za nie sama wzielam… a galazke zabrala do domu by sprawe wyjasnic wieczorkiem gdy nadarzy sie chwila spokoju… bo przyszedl czas kolacji I nawet moja ciekawosc musiala na chwile zostac niezaspokojona.

Kolacja, pomoc w salonie, zabawy z synem I tak minal kolejny, upalny dzien w “nowym” domu az noc przyniosla nieco ukojenia emocjom, wrazeniom I zmeczeniu…

Remont remontem ale przyszedl czas odbioru moich mebli do “wiejskiej” kuchni…to zawladnelo mna bez reszty, juz wiedzialam gdzie bedzie stal pierwszy kuchenny bukiet, gdzie ustwie kubeczki i…cala reszte…

Kazdy kto wymienia meble wie,ze nawet gdy wszystko jest dokladnie zaplanowane, wymierzone, rozene rzeczy sie dzieja…

Tak czy owak kuchnia w koncu stanela na swoim miejscu a ja juz mialam przygotowany wazon z polnymi kwiatami ( bo w naszym ogrodzie wtedy panowaly jeszcze nieokielznane zarosla) I gotowa bylam aby ugotowac pyszna” romantyczna” kolacje … pierwszy ( w nomalnych warunkach) przygotowany posilek…

Mateusz tego wieczoru zle sie czul, bolal go brzuch I wiedzialam,ze ten wieczor musze spedzic moze nie tak romantycznie jak planowalam ale za to w jeszcze wiekszej dawce milosci I najglebszych uczuc do jakich jestem zdolna… a maz, no coz…wzial sie za gotowanie…

Mateusz wypil ziola I zasnal a ja prawie z nim gdy nagle obudzil mnie malzonek I cudowne zapachy jakie dochodzily z naszej NOWEJ kuchni …

Bylo wino, byly swiece I pyszna karkowka, ktora uwielbiam…, ktora smakowala jakos tak …znajomo, przypominala mi Polske…

A wszystko za sprawa przyprawy, ktora wydobyla glebie smaku…przyprawy, ktorej od 2 lat nie uzywalam…

W koncu na koniec pochwalilam meza za cudowna kolacje I troche troche z zazdrosci probowalam wypytac, dlaczego ta karkowka jest taka DOBRA , tz nie to, ze lepsza od mojej, tylko INACZEJ dobra…

…a On zdziwiony moim pytaniem, nie bardzo wiedzial o co mi chodzi az po namysle, powiedzial,ze to zapewne zasluga LISCI LAUROWYCH , ktore dodal, bo znalazl na szawce w korytarzu… I zapytal mnie, kiedy ja wlasciwie kupilam te liscie, w ktorym sklepie I dlaczego je zstawilam bez paczki w korytarzu ????

I tak to oto piekny, zielony I wcale nie tak bardzo pachnacy (jako swieze liscie) krzew laurowy rosnie za domem na przrciw kuchennego okna a ja mam go na wyciagniecie dloni… I dodaje go bardzo czesto do naszych potraw…

I kto by pomyslal,ze gdy wyschnie sprawa sie sama wyjasni…czasami uplywajacy czas sam jest w stanie odpowiedziec na nasze pytania…wystarczy jedynie zaczekac…







Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 16:09, 22 cze 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Przetacznik taki mam od 3 lat..i nawet jest gdzieś watek o przetacznikach..... w tym i o tym "grzebieniowym" ....
Mój Przetacznik Veronika Christa&reg.. od lipca do jesieni kwitnie..jest wysoki..... bardzo wysoki... po 3 latach będzie chyba wyższy ode mnie...... foto z zeszłego roku....





Od strony prawnej, nie masz prawa nic robić ,na nie swoim gruncie.... ale za ozdobienie terenu gminnego nikt Cię nie ukarze...... nie boisz się, że irgi stłamszą Ci cisy??? natomiast musisz dbać o estetykę koło swojej posesji..wiec chyba możesz sadzić..... najlepiej zapytać sie w gminie
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami :) 16:07, 22 cze 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami :) 16:06, 22 cze 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami :) 16:04, 22 cze 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami :) 16:03, 22 cze 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami :) 15:56, 22 cze 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Cały czas pada i pada, zimno, pochmurno
Wyszłam na chwilkę popatrzeć z bliska na moje różyczki. Od razu zrobilo mi się cieplej

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 15:53, 22 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Pewnie tak jest, bo mój powojnik, ta wielka kępa co przemarzłą i za diabła nie mogłam wykopać, puścił gałązkę, hura, już się cieszę oto on, jaki prosty i dumny, że mnie przechytrzył!
Ogródek na chabrowym wzgórzu :) 15:31, 22 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Sebek napisał(a)

Dzisiejsze fotki


Ale będzie kwiecia, fiu fiu!


to miejsce cudne, idealne
miłego odpoczynku
Ogródkowe perypetie:) 15:24, 22 cze 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
mam Twoje żuraweczki:

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 15:17, 22 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
Anula jak fajnie, że uśmiechnięta Anulka podgląda ... realizacja dość wolna ... dlaczego wyjaśnię w poświęconym temu zagadnieniu pościkowi ...

Irenko to tarasik przy wejściu ... a coś mi mówi, że będzie tym ulubionym ...

Marzenko Aniu ... oj wieje ... na tej szerokości geograficznej jakoś tak dziwnie wieje ... nie wiem przez nie ??? czy jak )) ...



wieje ... mrozi ... trudno wpiszemy w coroczne zielone wydatki ale róże będą ... wypadałoby ze względu na osobę wysoce uzdolnionej ogrodniczki takie głupotoodporne ... w tym roku będę szczęśliwa jak dobijemy do trzeciej bazy:

1 baza - unicestwienie "Norki" czyi starego drewnianego domku z początku wieku - zrobione
2 baza - wyrównanie terenu i przeniesienie wejścia na działkę ... dzieje się i podzieje się dłużej niż miałam fantazję oczekiwać bo domek choć wydawał się stać w powietrzu okazało się był zacnie osadzony na litym piaskowcu który to małż kuje w pocie czoła ... wolno kuje ...
3 baza - trawnik ... ładny trawnik ... dywan trawnikowy i donice z kompozycjami jednorocznymi

Irenko ja też się zgadzam na Austinkę ... a od realizacji u Ani na zółte róże też się zgadzam ))

Karolinko no jak widzisz dzieje się ... po mojemu ... dwa do przodu i półtora w tył ))

Marto ... jedna setna moich inspiracji gdyby zaistniała w realu byłabym naszczęsliwszą osobą na planecie Ziemia ... a tak to jestem tylko szczęśliwa

dziewczyny nie podnoście poprzeczki za wysoko ... to tylko wymarzone wejście do domku ...
a zresztą ... co mi szkodzi skoczyć przez te poprzeczkę ...
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 15:09, 22 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
i oto moja Trójsklepka Formosona, przetrwała zimę i pokazała pierwszy kwiat, a pąków ma sporo; w

ubiegłym roku posadzona obrodziła tylko jednym kwiatem




i żylistki dalej cieszą


W cieniu - zacieniona 15:09, 22 cze 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Nie wiem jaka to roślina,rośnie na łące.Fotka zrobiona podczas spaceru.
Jest śliczna!!!
Nasz przydomowy ogródek 15:08, 22 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Ewa napisał(a)

A teraz wiadomość dla zainteresowanych . Wczoraj w czasie plewienia żwirku pod bonsai coś odkryłem . Myślałem że to trawa jest. Patrzę lepiej - a to młodziutka żurawka Purple Palace ( wysiała się a więc rozmnażanie z nasionek tej odmiany jest możliwe )



Śliczna i ja liczę, że tak będzie u mnie


wow, to ja też zostawiam kwiaty i może się wysieje
ale masz frajdę
Mój jesienny ogród 14:47, 22 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Hosty super, ta od ciebie świetnie rośnie, inne też i zobacz jak maja się miskanty, nieźle rosną koło 2 wisterii
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 14:39, 22 cze 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Klamber napisał(a)
Irenko, dziękuję Ci za odwiedziny, zajrzałem do Ciebie a tu już 604, przyjmij spóźnione gratulacje. Dla ładnej dziewczyny wręczam swój najładniejszy irysek. pozdrawiam.


spiekłąm raka!
ale dzięki i wskakuj do pociągu, ale nie byle jakiego tylko mojego


a teraz kochani, odpowiedź odnośnie konkursu; przykro mi, że kłopot logowania i oddawania głosów okazał się zbędny, jest tak jak mówiłam, ale być może córka zgłaszając mnie do tego konkursu, źle oceniła stylizację

wklejam link, kto jakie miejsce; my 3, z liczbą głosów 131, 2 miejsce stylizacja z liczbą głosów 6, i 1 miejsce z liczbą głosów 74


http://sophisti.pl/artykuly/artykuly/wyniki-konkursu-modnie-i-stylowo-w-kazdym-wieku.html
Prośba o pomoc 14:36, 22 cze 2012


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Do góry


Mnie się wydaje, że to miejsce wyznaczone jest pod trawnik, rabatę widać po prawej stronie . Na kolejnym zdjęciu widać również że ten trawnik ciągnie się wzdłuż domu ... może pod taras.... nie wiem bo nie widać
Brombo ja Ci szczerze radzę... zastosuj tym trójkącie (przy ogrodzeniu) rośliny ziomozielone Thuje, ekran z cisa... nie wiem... coś co przysłoni Ci choć trochę dom. Przy ostatnim przęśle już nie masz takiej możliwości, bo jest chodnik. Piszę z własnego doświadczenia ( mam podobne ogrodzenie) i mam dość spacerków, pieszych wycieczek i podglądania. Przed dom spokojnie wyjść nie można, bo wszystko widać, jak podlewam to też widać, jak robie opryski też widać, jak robię obchód roślin też widać, jak robię zdjęcia także...... a sąsiedzi się żartują, że non stop w ogródku siedzę
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 14:36, 22 cze 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
ana_art napisał(a)

i miejsce które najbardziej mnie wkurza


Aniu zrób chłopakom labirynt z cisa
Nasze hortensje urzekające kwiatami przez długi okres :) 14:13, 22 cze 2012


Dołączył: 31 sie 2011
Posty: 719
Do góry
U moich hortensji Limelight też żółkną liście, ale poza tym wyglądają zdrowo. Już pąki pokazują. Nie ma żółtych liści dużo, ale codziennie pojawiają się nowe. Może ktoś wie dlaczego....
Za to hortensja Incredball nie żółknie i kwitnie
Bajkowy ogród Weroniki 14:04, 22 cze 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Dla Betysi, Ani An-tre i Hani róże i ostróżka, z podziękowaniem za wizyty
.


Rosarium zaczyna kwitnąć.


Lady X z bordowego pączka zamieniła kolor niebieski lila.


Ostróżka jeszcze raz


Stokrotka Afrykańska.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies