hej Agnieszka w ubiegłym roku były mniejsze więc nie wymagały podwiązywania mam tylko 3 krzaczki i to były moje pierwsze podrygi ogrodowe i pierwsze hortensje - kupione na żywioł zapewne będę je podwiązywać tego rodzaju już nie kupię, bo potem już oświeciłam się na Ogrodowisku i rozumniej kupowałam - grupami i wybranymi gatunkami - tylko Limelight i Grandiflora ) no i jeszcze zaplątała mi się Great Star narazie nie zamierzam nic z hortensji kupować, a do przyszłego ogrodu będę hodować samodzielnie z patyków pierwsze sukcesy już mam a jak nie wyjdzie to sobie dokupię, ale tylko dobre gatunki )
Pozdrowionka
Aniu asc, trafiłam na "600" Twoich stronek, z moimi dobrymi życzeniami
zostawiam Ci aktualnie kwitnącą piękność, jej wysokość piwonia różowa.
Oczywiście zaglądam częściej, bo lubię Ciebie i Twój ogród.
i jeszcze jedna niespodzianka dla mnie ) przezimowała i będzie kwitła
co to?
naparstnica ocalała chyba tylko ta z drobnymi kwiatami ta z dużymi kremowo-bordowymi chyba nie przeżyła mojego plewienia ech..... człowiek cały czas się uczy
Leje jak jasny gwint!
Na dodatek skasowałam plik ze zdjęcimi !całe szczęście ,że trochę zostało!
Dzisiaj były także plany i znowu skucha!
Kolejne liliowce startują, zakwitła róża z jesiennego patyka
Zacznę od najwcześniejszych zdjęć - z wygrodzoną rabatą i ścieżko- wysepką z kamyków, w kilku odslonach :
i jeszcze tutaj, caly ksztalt bez trawnika :
a tutaj z miejscem na trawnik :
Następny "mini" etap i zdjęcia z drugiej strony ogródka ;
Powoli dochodzą rośliny :
i inny widok, Michał nadzoruje prace : )
Fargesia, Cis i żylistek .. którego chyba przesadzę, mam wrażenie, ze jest tam za gęsto
Jeszcze inna fota mojego przystojnego cisa
A nad wszystkim znów czuwa pan kierownik Michał
A to widok tuż za furtką, przy puszkach z elektrycznością.. jak na blokowisko - miałam szczęscie z takim widokiem
I znów Michałczysko, przystojne moje
No, żeby nie ten ząbek ;(
I z drugiej strony ogródka, pod oknami, w nowym poście (internet cos mi bruzdzi )
Ale piękne pąki na Twoich anabelkach! Widziałam wczoraj na giełdzie u nas ładne krzaki z takimi właśnie pąkami, ale sprzedawca powiedział, że na 100% trzeba je będzie podwiązywać w czasie kwitnienia. Nie przeszkadza Ci to, nie jest uciążliwe? Bo właśnie z tego powodu na razie z nich zrezygnowałam...
Ożesz w morde jeża.....czemu u nas taka pustynia jeśli chodzi o zaopatrzenie....
Wspaniała szkółka - ja będąc parę dni temu w "mojej" zauważyłam aż dwie sztuki trawek....
Przyłączę się do Ożesz w mordę jeża.... Gdzie jest taka szkólka, Anka jakde do Warszawy!!!!
Przyłączam się do koleżanek!!! U nas bieda z trawami straszna! Zero wyboru A jak już coś się pojawi to sztuk kilka na krzyż i w kosmicznej cenie
To chociaż fajne, że sąsiadka ma i możesz sobie wąchać ile wejdzie
pozdrawiam wszystkich, ja tylko na chwilkę dziś, ale chociaż nie przegapiłam Marzenki 400-setki!
i cos do wąchania zostawiam, 1 kępka; u nas dziś strasznie lało i bardzo duże opady zapowiadają w Kotlinie Kłodzkiej, no lepiej żeby ta ulewa nie szalała!
Powstał mi niezły gąszcz ) nie wiem czy pamiętacie moje przycięte wiosną do pnia budleje? całkowicie wycięłam im uschnięte patyki, bo roślina odbijała od dołu
chyba przerosną hortensje tego się nie spodziewałam )