Ta paprotka czerwonozawijkowa jest cudna, a kwiaty ciemiernika zzieleniały
Najwcześniej kwitnący liliowiec
Żywokost
Zapączkowana Chippendale
Pierwszy kwiatek białej róży nn
Bożenko, bardzo dziękuję. Faktycznie nie wiem co to nuda i nie rozumiem ludzi, którzy się nudzą. Mnie ciągle brakuje czasu. Brukarz ze mnie żaden, ale ta niedoskonałość i tak cieszy.
Ostatni mój wyczyn to placyk przy oczku wodnym. Teraz powstaje nowa rabata, już ostatnia. W kolejnych latach zostanie mi do zrobienia warzywnik i pas przed domem.
Dzisiaj tutaj pracowałam i towarzyszył mi cudny zapach bzu i azalii Soir de Paris.
Po lewej stronie, przy placyku będzie rósł wiąz Camperdownii. Przed rabatą trawa. Muszę jeszcze kupić jakiś komplet do siedzenia. Będę tutaj przychodzić na poranną kawę.
Oczami wyobraźni już widzę to miejsce. Placyk zacieniony drzewami, jakiś komplet do siedzenia i donice z trawami Mąż ma mi przywieź otoczaki to zajmę się też oczkiem wodnym
Mam taki ogrom przesianej ziemi. U mnie miejscami jest glina, z której można dzbany lepić
W doniczce zastałam istny kołtun korzeni i suchego torfu. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, ale starałam się jak najwięcej tego torfu wydłubać. Wszystkiego się nie udało, ale przynajmniej można było te korzenie trochę "ułożyć" w dołku.
Rdest wężownik strasznie wysoki mam. Do cycków mi sięga a mam 170
Za nim rosną rutewki orlikolistne, miały kwitnąć razem a się coś ociągają. Z resztą i tak niższe są od rdestu więc nie było by ich widać. Muszę je przesadzić. Czekam tam na niebieskości bodziszków wspaniałych. Lada moment
Tak jak pisałam we wcześniejszym poście do Ciebie byłam w Zakopanem. Oczywiście nie chodziłam po górach. Byłam podwożona do zaplanowanych, atrakcyjnych dla mnie miejsc. W Dolinę Strążyską poszłam tylko 1700 kroków, bo trzeba przecież jeszcze wrócić. Jak wiesz u mnie kiepsko z chodzeniem i muszę dobrze planować każde wyjście. Każdy nowy widok cieszył mnie ogromnie, zwróciłam też uwagę na różne kwiatuszki dziko rosnące. Były tam całe łany żółtych pierwiosnków. Strumień i drewniane mostki, oraz piękny widok na góry to coś co przyciąga mnie jak magnez. Ceny prywatnych parkingów zwalają z nóg, tuż przy wejściu do doliny 30zł za zostawienie samochodu. Nie było wyjścia, bo od miejskiego parkingu spory kawałek, a ja wolałam spacerować po dolinie niż chodnikiem wzdłuż ulicy.
Dzień dobry, kupiłem 3 platany Alphens Globe (2 szt od jednego sprzedawcy a 1 od innego). Egzemplarz z 1 zdjęcia już ładnie wyglada a 2 pozostałe średnio. Wiosna trochę je przyciąłem i zastanawiam się czy nie przyciąć raz jeszcze. Co sądzicie? Jeśli tak to czy Już ciąć czy do następnej wiosny czekać? Na czerwono cięcia nad którymi myślę.
Kasiu czytałam o perturbacjach że sroka. Mam przed budynkiem dużego świerka i tam srokibzbudowalybjuz 3 gniazda. To skrzeczenie mnie przeraża.
One nie siedzą w tych gniazdach okazuje się, że te cwane ptaki budują gniazda dla innych ptakow. Te ptaki składają jajka i sroki atakują te ptaszki.
Kasiu czy to liść lotosu?
Piękne fotki pięknego ogrodu. Chciałabym też mieć tyle piwonii tym bardziej, że są to rośliny bezobsługowe bardzo pachnące. Jakieś tam piwonie mam i będę chciała aby w tym roku je rozsadzić ale zielona jestem w tym temacie muszę przeczytać.
Narazie kipiluje klony palmowe mam 4 szybki nie wiem gdzie posadzić.
Elu, piękna hosta, znasz jej odmianę?
Kalinę Watanabe masz wspaniałą. Ja kupiłam Kilimandżaro i liczę na szybki wzrost. Będzie pasować do lasu.
A Eskimo gdzie kupiłaś? bardzo lubię tego rododendrona, kiedyś miałam ale mi nie przezimował. Teraz zimy lżejsze to może udałoby mi się odnowić znajomość
Mazan kiedyś diagnozował taki przypadek i pisał, że to choroba grzybowa - zamieranie wierzchołków pędów. Pisał żeby wyciąć chore fragmenty a całą roślinę opryskać jednym z preparatów : Bravo/gwarant, Score, Topsin, Sarfun.
Zebrać dokładnie opadłe igliwie jeśli jest.
Jarzmianki mam ich kilka czerwone, białe i chyba różowa ale czekam az zakwitnie.
Nie wiedziałam Kasiu,, że można z nasion jarzmianki rozmnażać. Może i ja w tym roku zb do ire nasiona. Jedna jest tak piękna.