Ludwiko jedne żurawki lubią słońce, drugie wręcz go nie znoszą. Są oczywiście takie bardziej uniwersalne, ale trzeba się liczyć z tym, że są to rośliny o bardzo zmiennej kolorystyce w zależności od ilości słońca. Oczywiście pokrój będzie taki sam, ale kolor w cieniu będzie mnie intensywny niż na tych, które będą rosły w słońcu. Oczywiście na te w słońcu trzeba uważać i nie przesuszać ich podczas upałów bo będą się przypalać, chociaż to też zależy od odmiany

Oczywiście pytaj ile i kiedy chcesz. Jak znam odpowiedź to odpowiadam
Iwonko koniecznie w tym tygodniu muszę się za to zabrać. Dzisiaj mam bardzo napięty grafik ogrodowy i wolę wykorzystać obecne już 15 stopni w cieniu
Danusiu to chyba bardziej moje zapominalstwo służy stipe, bo czasem zapomnę podlać
Mój sposób na żurawki to systematyczne dzielenie co dwa lata, czasem u odmian, które bardzo szybko przyrosną co roku coś odrywam i sadzę żurawkę od nowa. Chociaż zdarzało mi się często 'zapuścić' niektóre odmiany i doprowadzić do bardzo wybujałych pędów.
Obecnie jestem zwolennikiem żuraweczek, ponieważ nie mają tendencji do tworzenia gruybych pni. Wytwarzają mnóstwo małych pędów, które rosną gęsto przy gruncie. Są zwarte i łatwo się dzielą. Spokojnie mogą rosnąć bez dzielenia nawet 3 sezony.
Trzeba jednak uważać na odmiany z dopiskiem Cascade i Falls, są to odmiany zwisające w donicach lub płożące w gruncie
Gosiu(margo) specjalistą nie jestem, ale polecam południowe okno i nie przelwać trawek. Jak widać u mnie im to odpowiada
Violu moja stipa dostaje sterydy, ale cicho sza
Aniu moje rózę jeszcze czekają na wsadzenie, zabezpieczone według wytycznych książkowych i internetowych. Muszą jeszcze kilka dni poczekać, a posadzę je na pewno w mieszance gliny i kompostu

Jestem na etapie przekopywania rabaty więc miejsce jeszcze nie przygotowane