Gocha - tak co rok obiecuję sobie to ostatni raz, potem problem gdzie posadzić.
W sumie zamówiłam więcej jak 200 lilii. Tylko część nie wiem jak posadzić, bo na planowanym miejscu sadzenia lilii mają ciągnąć gaz. Nie wiem kiedy zaczną kopać. Jestem w trakcie załatwiania.
Iwonko - miałam inną odmianę, nie byłam zadowolona, krzaki wielkie, bardzo późno weszły w kwitnienie i nigdy kwiatostan nie był w pełni rozwinięty.
Jak odszukam zdjęcia to wkleję.
wszyscy maja kłopoty ze wschodem werbeny, moja posiana w zimnej mnożarce ok 10 marca i dziś zobaczyłam jak gęsto powschodziła. Czyli nie wymaga ciepłych parapetów.
w ubiegłym roku zasiałam w styczniu do skrzyneczki i była na dworze potem skrzyneczkę wstawiłam do mnożarki.
Kasiu - mam mnożarkę 6 m szer. i 11 dł tylko teraz jest bez ogrzewania.
Dlatego mogę poszaleć z sianiem.
a dziś wszystko wyschło jak słońce dogrzało.
W ogrodzie też dorwałam się do podlewania.
Luki to odwrotnie jak ja, bo ja lubię siać potem pikować, tylko nie lubię na domowych parapetach siania, to mi zupełnie nie wychodzi.
Biorę się za podział rozrośniętych wielkich żurawek.
To dla Iwonki do porównania werbena, co nigdy nie weszła w fazę całkowitego rozwinięcia kwiatostanów, tak wyglądały do końca sezonu.
To jest ogrodowiskowa