Klony też chwalą się swoimi kwiatkami





jarzębina gości biedronkę

Zaczynają kwitnąć drzewa owocowe, trochę nieśmiało ale już są obiektem zainteresowania pszczółek
śliwa





brzoskwinia



czereśnia

Pogoda śliczna, normalnie wszystko rośnie w oczach, Dziś trochę grabienia ,pielenia i sadzenia wymiankowych kwiatków. Mały pokazik wiosny, gorąco zapraszam i pozdrawienia na resztkę dnia.

Gabriela napisał(a)



Bożenko moja wierzba przed liftingiem w 2008

Nie wiem jak jest po liftngu, ale było pięknie.

A po liftingu już zregenerowana dzisiaj wygląda tak trochę niższa ale do przewodów też jej nie wiele brakuje

Marzenko, slowami klasyka:

Lubudubu Lubudubu
Niech nam zyje Marzenka z naszego klubu
Niech zyje naaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmm

Sto lat i samospelniajacych sie marzen

bociek napisał(a)

Moje dwie kulki z Obi chyba jednak uschna Cielam je do zielonego, ale znowu mi zzolkly

Wszystkie inne maja sie swietnie - mniejsze z Obi tez

To mi wygląda na przemarzniecie...

Irenko, ze mnie taka czarownica, jak z koziej pooopy traba No chyba, ze z charakteru i z wygladu ;P

Kulki polane florowitem (polewalam konewka, wiec kolacje dostaly i listki i korzonki). Nastepna dawka za kilka dni.
No i na razie zero zabaw w fryzjera. Kulki musza sie zapuscic. Trzymajcie kciuki za ich cudowne ozdrowienie

Dzisiaj przyszla dostawa zurawek. Wszystko fajnie, ale wielkosc sadzonek to moje ogromne rozczarowanie

W foliowym streczu malenka garsteczka ziemi, ktora natychmiast sie obsypala, a w srodku sadzonulka z trzema listkami na krzyz w takim mikro golfiku. Zobaczymy co z tego bedzie




A skoro o zurawkach, to dostalam nerwa, bo futro sprowadza kolegow i jeden z kumpli wywalil mi sadzonke Lime Ricky. Alez sie zdenerwowalam (delikatnie mowiac). Ze to nie futro to na 100% pewne, bo on mi jeszcze nigdy kipiszu w ogrodku nie zrobil. Chyba bedzie kara na kocie kontakty towarzyskie Albo nie dostanie przez tydzien deseru

Wciaz bije sie z myslami co z ta rabata pod kuchennym oknem i juz dostaje krecka. Ale chyba ostatecznie sosnice dam na srodek w skarpecie z Hakone, z tylu Annabelke, z przodu trzy szklane kule roznej wielkosci a wszystko w podwojnej ramce bukszpanowo-lawendowej.

A i jeszcze z boku puszcze bluszcze, zeby z czasem zaslonily fundament

A to mój mały pomocnik Igorek. Zobaczcie jaki wychowany, nawet z własną kosiarką przyszedł
Co prawda trochę zdezelewaną już, ale co tam.... liczą się chęci

A teraz najlepsze

W takim razie chyba daruję sobie Pana platana ...wolę kupić drzewo już zaszczepione niż eksperymentować.
Ledwo zipię dzisiaj, chyba ciśnienie mi nie sprzyja, głowa mi pęka...
Wyszłam na chwilę do ogrodu poprzycinać trawę przy tarasie ale nawet to nie za bardzo mi wyszło... przynajmniej nie tak jak chciałam. Rowek chyba za duży.

przed


po


Denerwują mnie chwasty, które wyrastają w przerwach między kostkami. Macie na to jakiś sposób?
Wycinałam nożykiem ale to żmudna robota

Jakis czas temu pytalam Was o sklep liliewodne.com.pl/uzytkownika allegro krusiu13 (ta sama osoba).
Nie bylo odzewu, wiec postanowilam zaryzykowac. Kupilam zurawki. Nawet dostalam rabat. No i dzisiaj przyszly. Dobrze zabezpieczone, bez doniczek, ale owniete streczem, tyle, ze....
W tym streczu malenka garsteczka ziemi, ktora natychmiast sie obsypala, a w srodku sadzonulka z trzema listkami na krzyz w takim mikro golfiku. Cena jak za dorodna sadzonke w centrach ogrodniczych
Troche przesadzili

Kącik hortensjowy... brakuje jeszcze miskanta i jednej kulki bukszpanowej


A hortensja to ten badylek po lewej...ale już ma listki malusie

Dzisiaj drugi raz dosiewałam trawę, bo pierwsza jakaś trefna była (z jesieni)

Wyrównaliśmy troszkę teren

Miałam pokazać nowe nabytki...
Maluszki:



Zdjęcia kiepskie....jak zwykle u mnie


I jeszcze przedszkole:



I w kolejce do posadzenia:

...trochę bieli...

Tymczasem parę fotek z dzisiejszego popołudnia....

....ogarnęłam co nie co.... trawa się zieleni...dosiana oczywiście...



...magnolia biedulka nie zakwitnie...

i juz rzodkiewka wzeszła




tawułki z patyków sadzone

Dzisiaj się u mnie troszkę działo, bo skosiłem trawniki już wszędzie - a co tam
Na początek jak możecie zajrzycie i poradzcie co zrobić z moim trawnikiem

Skończyli robotę z chodnikiem - oczywiście fuszerancko, bo będę musiał skrobać beton z kostki obok i wydobywać go z ziemi, ale przeżyję - dla mnie dłuuuuugo weekend już się zaczął - 10 dni słodkiej wolności



Kwitną hiacynty


No i pytanie o borówki amerykańskie - co im się stało - jak były zimne dni to stały na zewnątrz, ale były na noc brane do domu - nie wiem?

Joanka napisał(a)

w tym jakby pożar był