To jest zdecydowanie lawenda francuska(ma grube kwiatostany i listki).
U mnie zimowała 3 lata w gruncie,była już imponujących rozmiarów ale pewnej zimy się poddała..
Dominiko spokojnie ją upchniesz u siebie.Po 4 latach ma może 30 cm średnicy .
O Karolina się oferuje więc skorzystaj
To się zakupy udały
Karolina co jeszcze nabyłaś?Zresztą idę do Ciebie to może zobaczę
Ja upolowałam, u nas rzadko spotykaną, tojeść rozesłaną
Już ja posadziłam na rabatę jako"zagęszczacz"
Dzisiaj od rana a nawet nocy,nareszcie pada deszcz - zieleń tryska swym blaskiem
Dzięki za odwiedziny i podpowiedzi ws.mojej róży.
Jeśli ma ktoś jeszcze jakieś pomysły jak z nią postąpić ,.to bardzo proszę podpowiadajcie!!
może jakimś cudem się uratuje.
Oprócz przykrych sprww dzieją się też dobre
Moje sikorki mają młode.Kursowały wczoraj jak oszalałe znosząc jedzonko!!
Udało mi się skończyć czytanie/oglądanie dopiero dziś
Aniu niesamowitą metamorfozę przeszedł Twój dom
Pzredogródek - brawo!!!! - piękne te zawijasy bukszpanowe - wszystko wygląda elegancko a zarazem tworzy niesamowity klimat, który Ty potrafisz oddać na zdjęciach
Donice przy wejściu też wyszperałaś idelane. Mnie się podoba ta ozdóbka na nich
To ujęcie i cała alejka tawułkowa.....bajka.
Aniu już mialam pisać że strasznie dawkujesz zdjęcia -ale jakbyś dała cały ogród naraz to serducho mogłoby nie wytzrymać z zachwytu.
Pieję i pieję nad Twoim ogrodem - ale naprawdę odaliłaś kawał roboty i już widać tego wspaniałe efekty - tylko pozazdrościć i w moi wypadku uczyć się od Ciebie
i kolejny świetny zakątek...
rozmarzyłam się u Ciebie...............będę stalym bywalcem
[Konstancja30 napisał(a)]Justynko ... białe szaleństwo ... tak ten drobiazg się rozrasta
Woooow!!! Ładny mi drobiazg Prześliczne, fajnie że dodałaś te fotki.
Też mam taki wikliniak i chyba wiem co koło niego będzie rosło Malujesz ten fotel czymś? bo moje juz staruchy, strasznie brzydkie i pies mi obgryzł warkocz Trochę jeszcze je odnowię, ale ich żywot się kończy.
Danusiu piękne widoki - a jak tam Nero , wylizał się z choroby .
Dzięki, Zbysiu - widoczki jak najbardziej w Twoim zasięgu - zapraszam serdecznie z Krysią w wolnej chwili
A Nero się wylizał , choć trochę to trwało - wygląda na zdrowego i zadowolonego z życia biega , szczeka, sarny i bażanty przegania
- jesteśmy dobrej myśli, choć pan doktor ostrzegał, że może się choroba odnowić,