Ale gdzie tam - w gorącej wodzie nigdy, to gorąco unosi się nad wodę, aż włosy robią się mokre, ale cieplutko jest, aż trzeba czasem się prostować bo za gorąco jest
Wiem coś o bani, niejeden wieczór przesiedzieliśmy na mrozie do 2 w nocy, potem w śnieg i przez ulicę w szlafroku do domu. Do kapci lała się woda, to były czasy...
Słuchajcie nad nami szumią drzewa, śnieg iskrzy, latarenki wokół i dobre winko.
Wiem coś o bani, niejeden wieczór przesiedzieliśmy na mrozie do 2 w nocy, potem w śnieg i przez ulicę w szlafroku do domu. Do kapci lała się woda, to były czasy...
Słuchajcie nad nami szumią drzewa, śnieg iskrzy, latarenki wokół i dobre winko.
witaj Kasiu sąsiadko i nasza zdawaj relację ciekawi jesteśmy
Już napisałam, że nasza Szefowa wymieniła w części ogrodu trawnik ...nie wytrzymała ...pięknie mówie wam ! Przestawiła również kosz z kwiatami , nie stoi już na ławce tylko obok ...teraz musi się pilnować ...
Kasiu, proszę o zdjęcie tej zmiany i moich narcyzów, ja nie zrobiłam, Wkleisz w moim wątku?
Danusiu pięknie zrobione. Ale z Was robotne dziewczyny. Mam nadzieję że od jutra pogoda się zacznie zmieniać na lepsze . Nie ma nic gorszego jak kapuśniaczek i zimno.
Zbyszku, hotel w Krośnie już zarezerwowany, a stamtąd już tylko 14 km do Ciebie
Trawnik na rolce wymyślił chyba jakiś typ ogrodnika, który chciał mieć trawnik JUŻ
i wcale mu się nie dziwię
świetnie wygląda teraz
ja mojego nie zdążyłem wygrabić nawet po zimie...a już raz skosiłem
Mnie się taka trawa podoba, bo to było tylko na tym kawałku 8 rolek, to żaden koszt a ile włożyłam w to miejsce wcześniej pracy, grabiłam, nawoziłam, grabiłam znowu nawoziłam, potem posypałam ziemią i co? Wygladała tak jak na początku pokazałam przed wymianą.
A tak za 100 zł mam pięknie. Trzeba było od razu po zimie nic nie robić z tym, tylko wymieniać.
łaaadnie taki trawnik to dobre rozwiązanie, może w przyszłości coś takiego bym u siebie zrobiła..hm... Słyszałam, że niektórzy kładą pod takie rolki siatkę np. p-ko kretom.
Tak Kasiu, jak się kładzie siatkę p. kretom pokazałam tutaj
Witek wróćił, przyklasnął, że ładnie po czym pojechał po narzędzia, bo jutro wyjazd i relacja z cięcia jałowca, kantów i co tam jeszcze .... u Zbyszka Gazdy.