Przez kilka dobrych dni nie mogliśmy przez pogodę czyścić rabat. Mamy ich aż około 650 mkw. Teraz 70% są oczyszczone z chwastów, perzu!! i gotowe do dosypania ziemi, równania i wyłożenia korą
Wszystko trzeba było robić ręcznie, bo były już wcześniej nasadzenia. Perzu wyjechało kilkadziesiąt taczek.
Marzenko, serby będą w linii dawnych klonów, które padły na wertycyliozę (ta pionowa krótka kreska) i prostopadle do nich jeden rząd (pozioma kreska) żeby wizualnie oddzielić część ogrodu. Na zdjęciu z tej perspektywy wydaje się, że serbów po lewej stronie (tam gdzie ta krótka kreska ) będzie mniej, a w rzeczywistości wchodzi tam 6 sztuk.
Jak wczoraj porozstawialiśmy te serby przed sadzeniem, to się trochę podłamałam, bo na moim palnie, który robiłam pół zimy lepiej to wyglądało... Na dodatek M. kazał mi się dobrze zastanowić, bo w razie czego nie zamierza ich przesadzać... A ja przestałam być pewna, czy to dobry pomysł
Oczywiście po "wewnętrznej" stronie serbów, od strony domu zaplanowałam całą nową rabatkę ze żwirowym kołem, a w nim buk purpurea i kulki bukszpanowo-cisowe różnej wielkości.
Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie
rodziny i przyjaciół,oraz wesołego Alleluja!
Wszystkich znajomym i jeszcze nieznajomym, odwiedzającym mój wątek życzę
z okazji nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy wszystkiego co najlepsze, zdrowia przede wszystkich, kilku dni w cieple rodzinnym i wytchnienia od pędu dnia codziennego!
"W dzień Święta Wielkanocnego
życzę ci jajka smacznego,
świąt pogodnych i radosnych
oraz tchnienia wiosny!"
Woda przypatkowa, ale mróz aktualny, przymroził tej nocy niesamowicie, mam obawy, że sadzonki
znajdujące się w nieogrzewanym tunelu zmarzły, w południe będzie już można oszacować straty.
Czasy są zawsze takie jakie sobie stworzymy,U Wawika pewnie teraz są dobre!Tyle mięsnego dobra.
Przez świta może zjem kilka plasterków takich specjałów, unikam wędlin ,chociaż ścisłej diety lekarz mi nie zalecił.
Ale niestety: ksiądz za pokutę kazał suchy i nie smarowany chleb jeść,To pokutuję......jak nagrzeszyłam.
Miłego dna ptaszęta!