Te donice zostały sprowadzone ze Skandynawii, trochę dokupiłam na Modlińskiej, ale z nimi jest problem, bo nie ma ich tak na stałe w sprzedaży ile by się chciało.
W Anglii są w centrach ogrodniczych.
Szczytem moich marzeń jest kupienie donic ołowianych. Te są z włókna szklanego czy jakiegoś innego, imitują ołów i są w miarę lekkie.
Pokaż swoje donice, ja też wiele roślin uprawiam w donicach.