Samych wspaniałych i szczęśliwych chwil Danusiu

To jeszcze pokażę moją hodowlę runianki i ten bluszcz, który kiedyś już pokazywałam.



A tak wygląda na dzień dzisiejszy rabata a la T. S-S. Zabrakło kawałka folii, żeby zakończyć. Ciężko ją pokazać na jednym ujęciu. Nie spodziewałam się, że będzie taka duża. Ale w tej wielkości jest jej moc!

Haniu,gratulacje na pięćsetkę i życzę Tobie co najmniej jeszcze raz tylu stron

Magnolio, czy to jakaś godna uwagi trawa rośnie u mnie dziko? Takie ładne kępki dziś znalazłam. Może warto wykopać i "uszlachetnić"? Wyróżnia się wyraźnie.

Mój ogród przed

irena_milek napisał(a)





A pasażer przynajmniej nie palił i nie zanudzał,zaplusował u mnie

Martek, nie wiem skąd jesteś , ale nie kracz, bo u mnie wszystko możliwe, z Tobą napewno bym się nie nudziła........... Szykuje się kilka spotkań, może na któreś zawitasz

No właśnie Marta, nie wiem gdzie cie szukać!!!

Na Marsie

Pola napisał(a)

Pola, to mi się b. podoba. Zastanawiam się, jaki kwiat jest na poduszce. Co to jest? (PS Gdzie kupiłaś tę tkaninę?)

Zakupy też z planem i rozmachem. Podziwiam, że wiesz co i jak.

Bluszcz z "jajami"

Dziewczyny,kozy nie są dobrym pomysłem na trawnik.Wiem coś o tym Po pierwsze wolą wszystko co nie jest trawą,najlepiej rośliny ozdobne.Po drugie są dość wybredne i jak mają wybór to jedzą tylko to co im smakuje najbardziej.No i zostawiają bobki po sobie A już są najbardziej szczęśliwe jak znajdą jakąś gazetę,gałązkę,koszyk lub uda im się sięgnąć coś z rabaty.Przysmakiem są dla nich świerki.
Przedstawiam Wam Zuzę i Tosię

ZAPOMNIALAM DODAC:


na srodek chcialabym posadzic iglaka,ktory jest zloty..i tez tutaj takiego nie widzialam..


Troche wkopalam sie z tym bukszpanem,bop tutaj wszyscy maja posadzone takie cuda..
A ja chcialabym byc troche....inna.
ale z czasem mysle jak dorosne do roslin,to pozmieniam sobie.

Trawnik musze dokonczyc i czekam na deszcz

cisy przyjada,wiec wsadze potem...







Wzdluz chodnika-schodkow,posadze rozaneczniki z trawka ozdobna, ..a wzdluz ulicy,..beda hortensje i pelargonie angielskie....-Chodzi by wzdluz byly kwiaty-kolorowo i na czasie rosliny...



W rogu posadzialam ta zolta magnolie (tutaj nikt takiej w okolicy nie ma) a wokol niej 3 azalie ..Moze uratuje je,bo marnie rosly???PAki puscily...



Za tymi stozkami posadzilam trawe ,ktorej na foto nie ma....Miskat G...A po lewej-za ta NIBY kula.czerowna trawke RED BARON...-Ona wysoko nie rosnie.do 40 cm..,wiec chodzilo by czuprynka czerowna wystawala..A jak mi sie niespodoba to przesadze,tak?


Przed tymi stozkami i malymi kulami,..jest maly luk-na ktorym rosna tulipany i cos wiosennego..

Fotek z roz nie zrobilam,..bo dosadzam...Obsypalam specjalna ziemia dla roz i nawiozlam..
TYLE....EFEKT koncowy POTEM

andziulka napisał(a)

Dziś straszny wiatr i zimnica, a że poźno wrócilam z pracy, nie poszłam do ogrodu .Pochwalę sie, co dostałam dziś w prezencie na święta od mojej przyjaciółki. Uszyła specjalnie dla mnie

dobra przyjaciółka, dzis rzadko komu chce się coś zrobić samodzielnie
akurat fartuszek się przyda, bo święta i sezon grillowy niebawem

Celina napisał(a)



A ja dziś do Was macham znad morza

Justynka wyłoniła się z morskiej piany

Afrodyta wynurzyła się, czyli Justi zapowiada super pogodę

Haniu, gratuluję pięciu setek wspaniałego, ciepłego i pełnego humoru wątku!!! Niech to się nigdy nie zmienia - poza rosnącą liczbą nowych stronek !!!

Agato, wpadłam z rewizytą i podziękowaniem za miłą ocenę.
W prima-aprrilisową niedzielę i u mnie śnieg zagościł. Było biało i zimno, ale po południu już śnieg się stopił. Pewnie się będziesz cieszyć kwiatami Eden-ki a ja złożę zamówienie na następną.
Tymczasem kupiłam sobie czerwonego jaskra, a zimno zmroziło mu liście i kwiaty, i takie pocieszenie mi zostało.
Pozdrawiam.

życzenia z serca płynące
zdrowiem i kwieciem sypiące
chmur żadnych ani na czole ani na niebie
uśmiechu bez którego nie ma Ciebie

Witam Miłe Panie
Bogdziu ja już chyba trochę pasuję z przygotowaniami świątecznymi. Przez lata, gdy było "czterech chłopa" w domu nagotowałam się, oj nagotowałam! o innych sprawach nie wspominając.Dam teraz szansę innym.Zrobię , aby było miło! już bez orki!! Zresztą moje chłopy same mnie wstrzymują i mówią; mamo wystarczy!!I Myślę sobie ,że czas najwyższy nauczyć się "brać"! Chociaż jak wszystkie dobrze wiemy,dawać jest nam łatwo .Brać to mordęga, której się trzeba uczyć!

Aniu Te piwonie w szpalerku kwitną bez problemu.Ta
pierwsza, to odmiana,niestety nie znam nazw,pokazuje kwiaty bardzo wcześnie.krzew jest niski.a następne są wyższe jasno różowe kwitną obficie później.Podsypuję co roku.Inny szpalerek jest trochę oporny,to mu dam papu trochę więcej!no ale bez przesady

Agnieszko dziękuję

Gratulacje na "500" i niech Ci wszystko pięknie kwitnie i owocuje, a wena twórcza nie ustaje.

Dobrze jest z Wami,nie gnuśniejecie,i gorąc we krwi jeszcze czujecie!
A przygaduszki temu sprzyjają,że wszystkich wokół rozweselają!
Udanych zakupów!

Na dzisiejszą ,,pochmiałkę" może być?

Dziękuję wszystkim za miłe gesty,pobyt przy ognisku,wiązanki i naręcza kwiatów!
Na szczęście dla sąsiadów,mimo późnej pory przy ognisku odbyło się bez wiwatów!
Dzisiaj rzeczywistość wzywa,trzeba coś upiecz ciasta i coś z mięsiwa.
Bo jak będziemy siedzieć przy pulpicie,to nam ostanie się tylko żur do popicia.

Słonecznych dni,kochani!