Aaaale był dziś piękny zachód słońca. Zdjęcie z okna, ale i tak te kolory mnie zachwyciły
Pierwsze jest z salonu drugie z kuchni. Pisałem kiedyś - widać jodłę nawet.
Całe szczęście jakoś mnie do kupowania na razie nie ciągnie.
Jedynie kupiłam cyklameny, ale te planowałam już dawno zakupić.
Nie ma się co spieszyć. Gdyby nie cudowna pogoda tez bym nie wychodziła.
Powiem szczerze, że nie słyszałam wcześniej, żeby ktoś używał tuj do ściółkowania. Nigdy tego nie robiłam. Te, które zebrałam poszły na bio odpady. Musze jeszcze oczyścić 5 takich tuj.
Może dlatego, że strzyżona. Moja mają już jakieś 8 metrów wysokości. Jest z czego lecieć.
A miałam pytać wczoraj, czy działasz. Teraz pełno jakiś dziwnych zarazków lata w powietrzu. Dzisiaj byłam na soluxie na zatoki i w domu jakieś dreszcze mnie wzięły.
Poprosiłam m. o moje najlepsze lekarstwo na takie stany, czyli herbatkę z rumem. Od razu poprawia sie krążenie i wszystko znika. Ale warunek, żeby zastosować jak najszybciej, zanim się coś rozwinie.
Biedronki nie pod igłami tylko pod liśćmi. Na przedniej rabacie wczoraj sprzątałam. Pod igłami była tylko pleśń na hostach. Dlatego rabaty nie sa posprzątane do końca na tip top. Niech sobie robaczki jeszcze pośpią. Wycięłam tylko gałązki, żeby potem mieć mniej roboty.
Życzę zdrówka
Myślę, że faktycznie u Ciebie może ten urobek sosnowy rozkładac się na większa powierzchnię. A może to zależy od gatunku sosny. Ty mas zte zwykłe, ja mam czarną. gdybyś kiedys przyjechała do mnie to bys zobaczyła, że jedna zajmuje bardzo dużą powierzchnię i ma bardzo dużo gałęzi. Obok mam sosne żółtą i zdecydowanie mniej igieł do sprzątania.
Ciśnienia nie ma, bo jeszcze nie wiadomo co nam ta zima przyniesie. Ale tak jak piszesz ważnie, żeby pościnać co trzeba, żeby potem mieć mniej roboty
To dzisiaj pokażę pierwsze oznaki wiosny
Miniaturowy oczar Quasimodo. Kwiatki ma niezbyt imponujące
za to uwielbiam jego większego kuzyna, niestety nie znam odmiany
W niedzielę zszedł śnieg Dziś z sekatorkim wpadłam na pół godziny żeby wyciąć turzycę palmową. Miękko i mokro bardzo. Po szerszych rabatach chodzę aby ścinąć trawy i pocietą na mniejsze kawałki zostawiam na rabatach,a do plewienia czekam aż powierzchnię lekko wiatr przesuszy.
W zeszłym roku odważyłam się w marcu przesadzić róże do zbitej, tłustej gliny, w której mi klapki zostawały, To był prawdziwy armagedon. Ŕóżnice poziomu widać przy cegłach.
Potem ściółkowałam suchymi trawami i kompostem i tym co wpadło na bieżąco, najwięcej skoszonej trawy poszło.
W kwietniu
W maju
Jeszcze na jesień dokładałam ściółki, głównie z chwastow wysuszonych mniej lub bardziej i skoszonej trawy. Jeszcze późną jesienią róże kwitły pomimo ogromnej suszy latem.
Basiu szukając w ogrodowiskowej wyszukiwarce informacji na temat agrestu na pniu trafiłam do Ciebie Czy możesz napisać, ile czasu go masz, jak wrażliwość na warunki, czy nadawałby się Twoim zdaniem do donicy?
Ale słodziasy , a ten goździk to już cud .
No jest to coś innego i dziwnego fakt że ta wiosna tak szybko przychodzi ale matka natura nie da sobie zrobić krzywdy wydaje mi się że do wszystkiego się dopasuje , a jakieś małe straty zawsze są nawet co gorsza przy przymrozkach majowych które były są i będą .
No i prosze jak powiało optymizmem dla mnie tez maj i czerwiec ulubionymi miesiacami w roku. Ale jak do Ciebie zajade to zajumam ci jeszcze kilka śniedków, oprocz runianek
Co to za róża?
na zdjeciach widzialam tez ładnego klona japońskiego, co to?
Czas wracać, coraz trudniej to przychodzi, jak ja do kwietnia wytrzymam to nie wiem
A póki co to w Kraku zamówiłam już pana do cięcia drzew - od sporo będzie trzeba chlasnąć....
Ale wracając do działki, nawiezienie ziemi bardzo dużo dało, bo trawa nie stoi w wodzie ale... woda jest już na 10 cm, a w niektórych miejsca na poziomie gruntu...
Rabaty będą do podwyższenia i mam pomysł na zbiorniki retencyjne, ale to dopiero w kwietniu bo jest tak mokro że nie da się kopać za dużo.
Przez cały tył jest położony pas włókniny by wygniła trawa - tam będzie pas z magnoli, rodków hortensji ogrodowych i laurowiśni... W pasie trawy za włókniną są posadzone małe sosny więc tam ma być lasek
Przy okazji fane porównanie starej rodzimer trawy i świeżej przez nas sianej
Druga strona domku - tu się kończy pas. Tam gdzie drzewko będzie kwadrat 5 na 5 dla róż i piwoni (też już czekają )
Świat kwiatów i traw czeka na kwiecień - mam spore ilości bylin i traw, rodki, hortensje, laurowiśnie i wiele innych - ale jak mówiłam to na kwiecień bo muszę widzieć jak sadze.
Nad morzem pełna harmonia...Magiczne miejsce