Monia, ten rok jest jakiś dziwny. Własnie przejrzałam zdjęcia z zeszłego roku, żeby pokazać Ci kokoryczkę i stwierdzam, że w porównaniu do zeszłego roku to w tym rosliny są opóźnione o jakieś 2-3 tygodnie i na dokładkę miałam ich więcej, to znaczy były bujniejsze. I też sporo roślin oberwało.
Zmasakrowało mi rdesta pokrewnego, nie kwitł czyściec wełnisty. Sporo irysów i piwonii nie zakwitło. I mogłabym tak wymieniać.
Rabaty co roku są inne u mnie.
No, ale chyba wolę taką pogodę niż upały. Przynajmniej da sie funkcjonować.
Kokorycz biała to roslina rewelacyjna, bo kwitnie cały sezon.
Rośnie w półcieniu i cieniu. Polecam
Jestem bardzo ciekawa co z ta cykorią.
Ale jeśli ona ma podobne liście do mlecza, to mogłam wyrwać.
Jolu, pokazałam zdjęcia kokoryczy wyżej.
Moja też się sieje.
Ja nie lubię typowych różanek, dlatego sadzę wokół róż byliny, ale one tego za bardzo nie lubią. To są królowe. Wolą samotność i podziw tylko dla nich. Dlatego pewnie u mnie słabiej kwitną niż u innych. Mają wokół siebie za gęsto. No trudno, muszą się przemęczyć
Sylwia, oczywiście, tylko prośba, żebyś za jakiś miesiąc się przypomniała.
Ja mam ostatnio pamięć dobrą, ale krótką.
Napiszę jak Sylwii. Przypomnij się proszę.
Jeśli Twoje maki się sieją, to tez poproszę
Naparstnice u mnie sieją się same.
Tam gdzie chcą. Najwyżej przesadzam na właściwe miejsca.
Nie wiem. One niby do półcienia, ale u mnie rośną na słonecznych rabatach najlepiej.
Bożenko, zapraszam na prawdziwy spacer w czerwcu, bo teraz już rabata trochę inaczej wygląda. Dużo mniej kwiatów.