Obłędne zestawienie, ten błękit irysówz ciemnoczerwonymi różami. Duuże wrażenie.
Dlaczego jak zaglądam do Ciebie albo do Jasi, to zawsze chcę też mieć taką kompozycję?
To się nazywa pożądanie.
Napewno nie Stella, bo je mam i nawet wiem które to są... kwitły jeszcze pod śniegiem.Ten jest wysoki, i ma takie mięsiste, pofalowane płatki.... próbowałam znaleź dla niego nazwę, ale jet tyle odmian, że się poddałam. I ten nazywa się po prostu "liliowiec od mamy". Zobacz na zdjęciu ile ma pąków..i tak dłuuuugo kwitnie.
Dostałam jednego liliowca, zapragnęłam więcej....... zachłanne babsko.. i teraz zrobiłam całą alejkę w różnych kolorach...... ale to już innym razem.... Poza tym nalepiej poczekać do alta, bo dopiero ostatniej wiosny posadzone...
A że wszystko rośnie, to też jestem w szoku.... I wcale nie sypię żadnych nawozów.... W tym roku jedynie trochę dla wrzosów i rózaneczników.... oraz dal cebulkowych, co zostały się w gruncie na kolejny rok. O wykopywaniu nie ma mowy..nie mam aż tyle czasu.
Zapraszany przez pewne osoby w końcu się zalogowałem.
Witam wszystkich znajomych i nieznajomych
Jak zdążyłem się rozejrzeć po wątkach ogrodowych, widzę dużo kolegów i koleżanek.
Moja działka jest mała a chęć zdobywania nowych roślin przeogromna.
Największa kolekcja to żurawki z nowościami jakie do mnie przyjdą wiosną to już ponad 100.
Trawy, liliowce i inne.
Do tej pory zbierałem rośliny i raczej nie skupiałem się na projektowaniu i zestawianiu.
W tym roku właśnie się za to biorę.. bardzo dużo już zamówiłem i się wiosny doczekać nie mogę
W sklepie budowlanym zakupiłam coś, co się chyba nazywało siatką do przesiewania.
I to jest ten blat, Wymiarów nie podam, bo jest upchany tak, że nie mam do niego dostępu.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Ja dziś w z powodu przesilenia zimowego zakupiłam:
Jeszcze nigdy nie wysiewałam nasion tej firmy. Ciekawa jestem, czy są dobrej jakości.
Nie wyobrażam sobie mojego ogrodu bez pomarańczy i żółci, i traw.