Przesadź je do nowej ziemi. Jeśli sie da, to do trochę większej donicy. I nie nawoź ich już tak często.
Nasze ambrowce też stoją w donicach i u klientów spokojnie rosną dalej, więc to nie wina donicy. Nasze co rok przesadzamy.
Założyłam laurowiśniowe przedszkole 50 sadzonek, ciekawe czy uda mi się je ukorzenić.
Jeśli ktoś też chce spróbować, to mogę podzielić się gałązkami. Zostało mi jeszcze kilka krzewów do przycięcia.
Bardzo cieszy mnie każde nowe życie. Początkowo to miejsce nazywałam Mazurami, teraz salonem telewizyjnym. Oczko, to taki telewizor ogrodowy, cały czas coś się dzieje. Dzisiaj u mnie byłą czerwona ważka.
Ja mam trochę inne rośliny i zazwyczaj po jeden w doniczce. W tym największym mam trzy lilie wodne i przęstkę. Po pistię pójdę do ogrodniczego, ona super czyści wodę.
Wysokie irysy też mam, ale jeszcze nie kwitną. W tamtym roku zaopatrzyłam się w syberyjskie. Chyba kilka zakwitnie.
Zuza, ty pranie wywieszasz razem z aparatem fotograficznym ? ??
Gość zacny u mnie też widziałam, ale tak szybko wszedł pod drewno, że zdążyłam mu zadek uwiecznić. Zaskoczyły mnie kwitnące róże.
Pozdrawiam
Aniu, na pewno się polubimy Ballerina nie tylko mnie urzekła, ale i zaskoczyła wysokością. Ma już około 160 cm.
Jubilee Celebration nie jest łatwą różą, trochę się z nią namęczyłam, ale jej kwiaty są tego warte.
Moim zdaniem na przesadzanie jest już za późno.
Zapraszam
A te co cienia mają więcej tak... Poprawiają się jak je podlewam i dałam nawozu
Nie tnę ich co roku ... Jakoś drugi raz przez kilka lat. Więcej nie będę tak nisko ciąć,bo za długo ruszają
Pierwsza piwonia, kupiona w CO w przecenie... jeśli dobrze zapisałam to jest to Bowl of Beauty.
I truskawki. Sezon uważam za otwarty. Może nie są super słodkie, ale tym pierwszym dużo się wybacza - bo są pierwsze .