ja szkarłatke od 3lat obserwowałam w pobliskim ogrodzie, zachwycałam się jej pięknem i zmiennością,
bo najpierw białe kwiaty, potem czerwieniejące, aż wreszczie soczyste bordo-fiolet grona,
tak mnie zachwyciła, że na jesieni jak spotkałam w sprzedaży jej korzenie to nabyłam odrazu 2,
nie zauważyłam aby się w tym ogrodzie jakoś tak nachalnie panoszyła, była poprostu większa, dorodniejsza, szersza, ale w granicach normy jak np,. u hortensji...
prześledziłam Twoje losy, od początku prawie co strone, czytając,
klona w międzyczasie też nabyłam- inspirując się Twoimi poczynaniami!
(i Aprilaa
a altana czad! teraz jestem ciekawa Twojej ławki,
róże na jesieni z gołym korzeniem kupiłam ponad 30,
ale u mnie gleba "mniej różana"
dopiero zaczynają pączkować, ale mszyc od 2tygodni masa,
chodze i drożdzami pryskam, trochę mieszanką octową, i tak na zmiane,
a i czasem pokrzywką podleje....