w sobotę byłam zobaczyć co dzieje się na działce. Pomierzyłam ją i zrobiłam parę zdjęć.
Jak będę miała chwilkę wolnego postaram się to rozrysować na papierze.
Bez zostanie wycięty, wiatrak rozebrany a kompostownik zniknie.
No proszę, uderzyć w stół, a zaraz piękne rododendrony się pokazują Dziewczyny, nie chcę żeby moje słowa z poprzedniego postu były opacznie zrozumiane - właśnie cieszę się, że tak wesolutko o wszystkim rozprawiacie . Trzeba sobie umilać czas w oczekiwaniu na wiosnę i te poważne ogrodowe tematy .
Ależ tu wesolutko! chwilowo wcale nie rododendronowo
Za rh weźmiemy się jak tylko ziemia rozmarznie, a teraz gadamy o wszystkim co nam do głowy przyjdzie, a różne tematy przychodzą, czasem niestety różne.Ale rh też może byc żeby nie było że o nich się zapomniało.To jest najwcześniejszy.
Ależ tu wesolutko! chwilowo wcale nie rododendronowo
Za rh weźmiemy się jak tylko ziemia rozmarznie, a teraz gadamy o wszystkim co nam do głowy przyjdzie, a różne tematy przychodzą, czasem niestety różne.Ale rh też może byc żeby nie było że o nich się zapomniało.To jest najwcześniejszy.
Czy to Elite???? Mój ulubienieć ????
I co jest w tle takie zółte???
A co do dyskusji powyżej..jeżeli fachowcy np od rododendronów potrafią w towarzystwie rozmawiać na inne tematy, to tylko swiadczy o tym, że są noramlni... i jeszcze nie pokrzywieni zawodowo
Ależ tu wesolutko! chwilowo wcale nie rododendronowo
Za rh weźmiemy się jak tylko ziemia rozmarznie, a teraz gadamy o wszystkim co nam do głowy przyjdzie, a różne tematy przychodzą, czasem niestety różne.Ale rh też może byc żeby nie było że o nich się zapomniało.To jest najwcześniejszy.
W tym roku na jesieni czeka wszystkie terapia szokowa,będą przesadzane i mam nadzieję że "dobre duchy" z ogrodowiska,podpowiedzą jakie zrobić ładne nasadzenia
Ledwie zeszłam na chwilę do piwnicy ,a tu goście drzwiami i oknami walą!
I wszyscy się pytają :
Gdzie ta wiosna?
Wyszła wiosna dziś na pole z rana,
a tu mgła gęsta,prawie jak śmietana,
I deszczyk pada, i wiatrem dmucha!
Za chwilę zerwała się śnieżna zawierucha!
Cóż było robić,kaptur nasunęła,
Założyła rękawiczki,parasol rozpięła,
i dalej by wędrowała ,taka zgrabiała,
ale na szczęście Hanusię spotkała!
Która nie patrząc na wiatru porywy
z psem swym musiała.....
Był zbyt niecierpliwy!
Zabrała Hanusia tego zmarzluszka,
napoiła herbatą,wsadziła do łóżka!
Teraz obie siedzą przy ,,Ogrodowisku"
I nie straszne im już jest ...zimowe wietrzysko!
A jak słońce błyśnie jutro,o tej porze,
wiosna wyjdzie w pole ....
Już czuje się nie najgorzej!
Dziękuję Elu za miłe słowa i zapraszam do podglądania. Ostatnio mało się udzielam w formie pisania, ale obserwuję i przeglądam znajome wątki. A co z Twoim ogrodem? Pochwal się swoimi roślinami.
Ja wiosny nie poganiam, bo chcę, żeby do nas zawitała przygotowana i miała wszystkie swoje atrybuty. Najgorzej jak coś zapomni i będzie musiała sie wracać
Na razie tęsknotę za nia zagłuszam przynosząc do domu jej namiastki.
Prymulki jeszcze na parapecie wewnetrznym, ale jak tylko sie pogoda poprawi wyjdą na balkon
Hiacynty nabrzmiewają, więc lada moment pokażą swoja urodę poparta cudnym zapachem
Zakupiłam już też nawozy do swoich kwiatów działkowych, żeby jak tylko pogoda pozwoli zasilić je po zimowym śnie i zmaganiach sie z przyrodą
Mój najwczesniej kwitnący rh nie wyglada źle, ale pomocy pewnie nie odmówi
Joanko, Tobie też przesyłam sprawdzone leki. Działają na 100%. Myślę, że Bogdzi też pomogły.
Szybko wracaj do zdrowia, bo wiosna już za progiem.
Dziękuję
Lepiej zostać alkoholikiem niż lekomanem...... hihihihihihi
Joasiu oprócz alkoholu tam jeszcze inne specyfiki sa a Ty tylko alkohol zobaczyłaś? Dwa dni temu też nas w alkoholowa dyspute wciagnęłas. Czosnku się najedz i malinek.
To dla ocieplenia klimatu i urlopowych perspektyw. Palmę można sobie posadzić, oczka wodne już planujecie i po co nam ogrodowiskowym egzotyczne podróże. Pozdrawiam.
Może się zdziwisz Marysiu ale od palm wole brzozy i buki. Wogóle uwazam ze u nas najładniej gdyby tylko tych smieci po lasach nie było.