Ojejku, zapomniałam z tego wszystkiego napisać, że spotkałyśmy Myszę na Broniszach
Wielki uśmiech dla Myszki Latała z aparatem, ja też zrobiłam zdjęcia ładnym hiacyntom
Rano byłyśmy z Mają na Broniszach. Coś dziwnego i niepokojącego się dzieje Było prawie pusto o 7-8. Chodzi mi o klientów.
Kupiłyśmy bratki niebieskie, hiacynty ciemne - granatowe, pęk tulipanów różowych, zielone goździki, prymulki zielone, białe, różowe (dla Mai) i żółte (dla mnie). Reszta do podziału.. Ponadto hortensje (dla mnie dwie niebieskie) dla Kasi malinowa.. No i fajny koszyk Maja kupiła na wiosenną kompozycję. Humory się od razu poprawiły. Zaraz lecę obsadzać doniczki
Myszaczku, co tam kupiłaś na Broniszach. My z Mają kupiłyśmy bratki niebieskie, hiacynty ciemne - granatowe, pęk tulipanów różowych, zielone goździki, orymulki zieone, białe, różowe (dla Mai) i żółte. Ponadto hortensje (dla mnie dwie niebieskie) dla Kasi malinową. No i fajny koszyk Maja kupiłą na furtkę. Zaraz lecę obsadzać doniczki
Jak sytuacja uspokoi się i odbudują zniszczenia, warto pojechać, żeby zobaczyć niezwykłe zderzenie nowoczesności z tradycją, japońskiego stylu i stylu zachodniego, no i drzewka formowane na każdym kroku. Niestety nie widziałam ogrodów cesarskich w Tokio. Były zamknięte dla zwiedzających. Muszą być piękne, sądząc po wyglądzie placu przed pałacem cesarskim- wszystkie drzewa wyformowane na powierzchni kilku kilometrów kwadratowych.
Oglądam i podziwiam. Wyobraź sobie, że tydzień temu, zanim ziemia się zatrzęsła, brałam pod uwagę wyjazd do Japonii w październiku na 9 dni z biura z którym jeżdżę do Anglii.
Kiedyś bardzo lubiłam Florovit i Pinivit (iglaki), ale potem rzuciłam się na Magiczną Siłę Substrala, jak uratował mi różaneczniki w ogrodzie klienta.
Od tego czasu ich używam do różnych roślin. Są specjalistyczne (do iglaków, róż, hortensji, balkonowych itd...)
Poza tym ogromną wagę przywiązuję tak jak dziewczyny do zaprawiania dołków kompostem, gdy jest lub przynajmniej żyzną ziemią ogrodową z worków.
Florowitu jeszcze też używam.
Ale obecny kierunek nawożenia zmierza w stronę ekologii i naturalnych składników, dla dobra nas wszystkich.
Grab to jedno z moich ulubionych drzew na szpalery i żywopłoty, bardzo szlachetne i ładne. Dziękuję za ten wątek. W Apeldoorn widziałam ten tunel. Jest wspaniały.
Podstawą do doradzenia Tobie kształtu rabat, czy kostki jest pomierzenie i narysowanie działki z naniesionym domem. Możesz podać wymiary działki i gdzie jest wjazd, postaraj się też zaznaczyć strony świata, gdzie jest ulica.
Mnie się wydaję, że te rabaty niebieski w kostce są nieproporcjonalnie duże.
Ładnie się zaczyna, Zbyszek fajne żarty w zanadrzu znalazł
Mogłabyś porobić też zdjęcia poglądowe, nawet jeśli to budowa jest
Niedobór magnezu to nie zawsze jest główna przyczyna.
Są także naturalne powody brązowienia niektórych iglaków np. pod wpływem niskich temperatur, mrozu oczywiście.
Brak magnezu w większości spowoduje, że iglakom oprócz przebarwień, zaczną opadać igły.
Brązowienie iglaków może także być spowodowane suszą, występowaniem szkodników, chorobami grzybowymi, ciasnotą pomiedzy roślinami, zacienieniem, nieodpowiednim nawożeniem, nieodpowiednim pH (powinno być lekko kwaśne - z pewnymi wyjątkami cis i świerk serbski). Musimy ostrożnie ustalić przyczynę.
Nawożenie siarczanem magnezu nie zaszkodzi na pewno, może tylko pomóc.
Najlepszym sposobem sprawdzenia stanu gleby i zawartości składników pokarmowych jest oddanie próbki gleby do stacji chemiczno-rolniczej. Dopiero wtedy dowiemy się bliżej co może powodować problemy z iglakami.
Zapobieganie:
- właściwe przygotowanie podłoża
- nawożenie, bo w glebie w pewnym momencie zacznie brakować składników pokarmowych, szczególnie dotyczy to iglaków uprawianych w donicach
- podlewanie w okresach suszy
- wiosenne opryski siarczanem magnezu, który wpłynie na ładne wybarwienie igieł (magnez jest niezbędny w procesie tworzenia chorofilu)
- właściwa ochrona przed szkodnikami i chorobami grzybowymi
Niedobór magnezu to nie główny powód brązowienia iglaków.
Są także naturalne przyczyny brązowienia iglaków pod wpływem niskich temperatur, mrozu oczywiście. Brak magnezu powoduje dużo większe spustoszenie niż tutaj na zdjęciach tych iglaczków, co pokazałam. Ja je tak naprawdę zabezpieczam przed niedoborem bo będą rosły w doniczkach i zasobność gleby będzie się stopniowo zmniejszać. Dlatego dodaję nawóz do ziemi, aby się uwalniała w miarę poytrzeby.
Brązowienie iglaków może także być spowodowane suszą, występowaniem szkodników, chorobami grzybowymi, ciasnotą pomiedzy roślinamy, zacienieniem, nieodpowiednim nawożeniem, nieodpowiednim pH (powinno być lekko kwaśne - z pewnymi wyjątkami cis i świerk serbski)
Oglądajcie uważnie program, z pewnością Maja wytłumaczy więcej.
Najlepszym sposobem sprawdzenia stanu gleby i zawartości składników pokarmowych jest oddanie próbki gleby do stacji chemiczno-rolniczej.