Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:38, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Eve napisał(a)
Walentynkowo dla Ciebie Irenko, prosto z mojego ogrodu




Ewuś dziękuję i ja tobie też posyłam
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:34, 14 lut 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
W Miłkowie miło być musi-przyjm ten bukiecik od Hanusi!



Rododendronowy ogród. 10:33, 14 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Stanęłam na tarasie jak wmurowana. jakies wielkie ptaszysko zatoczyło koło nad moim jeziorkiem i wylądowało na czubku świerka.



Natychmiast pobiegłam po aparat. Zdjecia zaczęłam robic z dużej odległości bojąc się że się mogą się nie udac bo aż trzęsły mi się ręce z wrażenia.Ale ptak nie odfruwał nawet gdy podeszłam bliżej świerka, pozwalał się fotografowac.



Już byłam szczęśliwa, taki ptak, takie zdjecia, któreś przecież musi się udac. Pierwszy raz widziałam kanię czarną na żywo. Była jesień, wiedziałam, że kanie odlatują aż do Afryki i to do południowej Afryki. Pomyslałam że może jest głodna, wyczerpana lotem. Trzeba by jej dac coś zjeśc. W tym dniu na obiad miały byc kotlety mielone. Zabrałam mięso z domu, robiłam kulki i rzucałam na trawę, a kania po jakimś czasie sfruneła z drzewa na trawę i jadła.



Rzuciłam na kamień, kania przefrunęła na kamień. Widac było że niezbyt odpowiada jej zmielone mięso ale musiała byc bardzo głodna bo nadal jadła. Ptaki drapieżne przytrzymują jedną noga zdobycz, a dziobem odrywają kawałki, a z tym mielonym wyraźnie się męczyła. W końcu jednak prawie wszystko zjadła. Ja oczywiście cały czas robiłam zjęcia. Tak nam zszedł dzień az do wieczora.

Bajki przyrodnicze 10:33, 14 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Stanęłam na tarasie jak wmurowana. jakies wielkie ptaszysko zatoczyło koło nad moim jeziorkiem i wylądowało na czubku świerka.



Natychmiast pobiegłam po aparat. Zdjecia zaczęłam robic z dużej odległości bojąc się że się mogą się nie udac bo aż trzęsły mi się ręce z wrażenia.Ale ptak nie odfruwał nawet gdy podeszłam bliżej świerka, pozwalał się fotografowac.



Już byłam szczęśliwa, taki ptak, takie zdjecia, któreś przecież musi się udac. Pierwszy raz widziałam kanię czarną na żywo. Była jesień, wiedziałam, że kanie odlatują aż do Afryki i to do południowej Afryki. Pomyslałam że może jest głodna, wyczerpana lotem. Trzeba by jej dac coś zjeśc. W tym dniu na obiad miały byc kotlety mielone. Zabrałam mięso z domu, robiłam kulki i rzucałam na trawę, a kania po jakimś czasie sfruneła z drzewa na trawę i jadła.



[b]Rzuciłam na kamień, kania przefrunęła na kamień. Widac było że niezbyt odpowiada jej zmielone mięso ale musiała byc bardzo głodna bo nadal jadła. Ptaki drapieżne przytrzymują jedną noga zdobycz, a dziobem odrywają kawałki, a z tym mielonym wyraźnie się męczyła. W końcu jednak prawie wszystko zjadła. Ja oczywiście cały czas robiłam zjęcia. Tak nam zszedł dzień az do wieczora.[/
Ogrodnik mimo woli 10:32, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Do góry
Aniu, walentynkowo dla Ciebie za pokłady dobrego humoru, za który Cię lubimy



Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:30, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Do góry
Walentynkowo dla Ciebie Irenko, prosto z mojego ogrodu


Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:27, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
an_tre napisał(a)

Jednak M wygrał z Ogrodowiskiem.
Bożenko, jednak trzeba o nich dbać a ogrodowisko nie ucieknie


Aniu, masz rację to nie tylko mój M., to też przyjaciel i partner w biznesie i w ogrodzie itd;
to dla ciebie Aniu
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:27, 14 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
Irenko, dziękuje za Walentynkę ja też Ci życzę w tym dniu mnóstwa odwzajemnionej miłości

Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 10:27, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Do góry
Danusiu, dla Ciebie, dziękując za wszystko co robisz, żeby w polskich ogrodach było jeszcze piękniej niż w angielskich

Fiołkowo wiosennie




Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:26, 14 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Bądź też dla swego M najważniejsza...... i nich będzie walentynkowo przez cały rok
Miało być inaczej 10:26, 14 lut 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Słoneczka życzę!
Miało być inaczej 10:19, 14 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Walentynkowo specjalnie dla Ciebie Niech Cię ogród kocha i odwzajemnia uczucia oraz wszyscy wkoło Czytała , że chciałąbyś mieć oczarka..więc puki Ci Twój nie urośnie przyjmij mojego.... tak kwitł 2 lata temu....


Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 10:19, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Aby dzień był piękny i do tego promienny i walentynkowy
Miało być inaczej 10:17, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Miłej Walentynki
Ogród pełen motyli...... 10:16, 14 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Lenko......poszłam twoim tropem po wskazówce to tulipanów i ..... bardziej ten mój przypomina FLOROSA... w zasadzie to kropka- w kropę to samo Dzieki za pomoc
Więc wlaentynkowo życzę miłości, miłości i miłości bo jej nigdy za dużo i Florosa
Ogrodnik mimo woli 10:16, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Aniu witaj i dzięki, że czuwasz!
Rododendronowy ogród. 10:13, 14 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Dzis zamiast walentynkowych serduszek opiszę Wam najciekawszą przygodę jaką miałam w swoim ogrodzie .Koniec będzie wtedy gdy pomyślicie że zwariowałam.


Był słoneczny jesienny dzień.Rano fotografowałam moja wnusię jeżdżącą konno.



Później trafił mi się rudzik



i jeszcze niezwykłej urody muchomorek



a później poszłam na taras zobaczyc gdzie podziewa się mój mąż...

Rododendronowy ogród. 10:13, 14 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Bożenko, cosik mi nie wyszło
Walentynka dla ciebie
Bajki przyrodnicze 10:13, 14 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Dzis zamiast walentynkowych serduszek opiszę Wam najciekawszą przygodę jaką miałam w swoim ogrodzie .Koniec będzie wtedy gdy pomyślicie że zwariowałam.


Był słoneczny jesienny dzień.Rano fotografowałam moja wnusię jeżdżącą konno.



Później trafił mi się rudzik



i jeszcze niezwykłej urody muchomorek



a później poszłam na taras zobaczyc gdzie podziewa się mój mąż...
Miało być inaczej 10:11, 14 lut 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
AgnieszkaBK napisał(a)






Brama do tajemniczego ogrodu. Niesamowite ujęcie.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies