U Justyny
18:36, 20 lis 2011
Tyna proszę o uśmiech
listopad już się kończy 



Dodałem w okrywaniu - ale pamiętacie "białe" hortensje? Nie wyglądało to dobrze
![]()
Postanowiłem je okryć stroiszem
![]()
I chyba wygląda to lepiej - z daleka będą wyglądać jak świerki
![]()
Kiedy Bogatek zrobił ,,skrzydlatą straszną minę" kowalik w końcu przestraszył sie i odfrunął.
![]()
Teraz już nikt nie przeszkodzi dwóm przyjaciołom w ucztowaniu.
![]()
Na dodatek bardzo zmarzły mu nóżki.
![]()
Próbował więc przestraszyc kowalika i zamachał skrzydełkiem, ale kowalik się nie przestraszył.
![]()
Zaczął nad nim fruwać ale i to na niewiele się zdało.
![]()
Co tu zrobić zastanawiali się Bogatek i jego kolega.
![]()
Dalsze przygody sikorka Bogatka.
Pewnego pięknego zimowego dnia Bogatek z kolegą znaleźli skarb: pełną miseczkę różnokolorowych ziarenek. Same smakołyki: słonecznik, kukurydza, pszenica, suszona jarzębina i jeszcze inne ziarenka.
![]()
Już zaczynali ucztować......
![]()
....gdy nagle jak strzała nadleciał kowalik.
![]()
Kowalik ma bardzo ostry dziób i sikorki bardzo się go bały. Musiały więc oddac miseczkę pełną pyszności. Bogatek z zazdrością patrzył jak kowalik wyjada znalezione przez nich smakołyki.
![]()
W pewnym ogrodzie żył z mamą i tatą żółty ptaszek. Nazywał się Bogatek.Niestety mama i tata mieli z nim sporo kłopotu bo to był Bogatek -niejadek. Mama prosiła: zjedz Bogatku pyszne ziarenko słonecznika, a on - nie.
![]()
Mama prosi: zjedz bo będziesz głodny. A on -- nie.
![]()
Zjedz bo nie urośniesz. A on--nie.
![]()
Zjedz bo nie będziesz miał siły do fruwania. A on -- nie.
![]()
Mama nie ma już sił żeby prosić.
![]()