Cieszę się,że tak ładni rosną u mnie też te jasnozielone najsilniejsze. niestety szczepki od Ani nie zniosły trudu podróży i nie puściły korzonków trudno

U mnie się pomieszały.....i nie wiem ....ale pięknie rosną -obrywam czubki,żeby sie nie wyciagały.

od Ani były te piękne falbankowo - ząbkowane

Śliczne

Jeden raz się udało-dziękuję
.

Bogusiu, widzę, ze teraz masz ogród w domu ... rozmnażasz, sadzonki robisz
ja tylko przeniosłam do domu trochę roślin, które nie przetrwałyby na zewnątrz, ale nie robię sadzonek teraz... nie udało mi sie tamtej zimy z lawendą i teraz już całkiem z tego zrezygnowałam...