Danusiu gratuluję i życzę zdrowia

Danusiu... co ja Ci tam będę kadzić.... Ty wiesz...
Ja też z hiacyntem... bo na czasie...

Wybaczam ,bo moje zdanie jest takie same!
Ciepełka wam życzę!

A widzieliście rabaty z palmami, zatopionymi w morzu bratków ? Ja pierwszy raz dlatego musiałam to uwiecznić..





Pozdrawiam Ciebie i twój piękny ogród, Ewo.
A gdzie takie piękne bratki "zdjęłaś" w egzotycznym towarzystwie, bo widziałam podobne nasadzenia na Riwierze Tureckiej? Te ośnieżone szczyty (gór Taurus?) jakby to potwierdzają.
Cindirella, Laguna i Piruet od dawna mi "chodzą po głowie", a Ty potwierdzasz ich odporność. Nie wiem, gdzie zmieszczę, ale już się za nimi oglądam. Piękne.

Gratulacje Sebuś!

Witam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za miłe słowa. Uwaga o wnuczku była oczywiście żartem. Młodzież może tak myśli, ale ja do niej już nie należę. Na forum sama chętnie czytam wasze opowieści więc i pisać będę.
Może trochę historii naszego ogrodu. Na działkę trafiliśmy przypadkiem, zauroczyło nas to miejsce i postanowiliśmy ją kupić z zamiarem wybudowania domku letniskowego, jednak z czasem nasze plany zmieniły się i wybudowaliśmy dom całoroczny. Obydwoje z mężem wychowaliśmy się na wsi i z czasem w bloku zaczęło nam być duszno, a posiadane działki jeszcze bardziej to spotęgowało. Było to w latach 90-tych, działka miała 30 arów. Po kilku latach sąsiednia działka była do sprzedania i staliśmy się posiadaczami następnych 30 arów. Pomyśleliśmy, że jak mieszkać na wsi, to już w prawdziwej przestrzeni.
Budowa domu trochę trwała, (bo my z tych, co mogą sami to robią), praca, dzieci, dojazdy - 25 km, nie były ułatwieniem. Pierwszych kilka krzewów posadziliśmy 1999r. i od tego czasu małymi kroczkami posuwamy się do przodu. Muszę tu podkreślić, że udawało nam się po kawałku ujarzmiać ugór (na działce nic nie rosło, była to zaniedbana łąka) tylko dzięki pracowitości mojego męża. Wykonał na niej ogrom ciężkiej pracy. Bez żadnych maszyn zakładaliśmy wszystkie trawniki. Posadzenie każdej rośliny polega na wykopaniu dołka i wywiezieniu piasku,(mamy już spory cypelek), a w to miejsce nawiezienie dobrej ziemi z kompostem - tak na dobry start. Kupiliśmy lepszej ziemi, (mamy ja składowaną w ogrodzie), by choć trochę wody przytrzymać przy korzeniach, kompostu przy takiej działce nam nie brakuje.
Działka nasza z jednej strony graniczy z zarośniętym dawnym stawem i w tej chwili wygląda jak bagnisty rezerwat. Z tego tez powodu nie mamy tam ogrodzenia, staraliśmy się wtopić nasz ogród w to miejsce. Na naszej działce też była część bagienna i w tym miejscu wykopaliśmy staw. Wodę w stawie mamy ze źródeł podziemnych i cieków wodnych kończącej się na naszej działce Wyżyny Lubelskiej.
Chyba przesadziłam, teraz trochę zdjęć.

"Nasz rezerwat"


nasz staw


jesienny widok z granicznej grobli na fragment ogrodu


letni widok z salonu

Ojejku przegapiłam , ale składam spóźnione gratulacje! Życzę wielu nowych wspaniałych pomysłów na cudne ogrody. No i dziękujemy Ci Danusiu i całej ekipie za dzielenie się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem.
Ogrodowisko to strzał w 10. Pachnące hiacynty dla Ciebie

Dzięki za powitanie!) Patrzę na Wasze zmagania i stwierdziłam że podzielę się z Wami swoimi ogrodowymi przemyśleniami zamiast zamęczać nimi mojego m....a mogę tak długo
Jeśli chodzi o strony świata w moim projekcie to przyznam szczerze ile razy coś sadzę to sie upewniam, jaka strona i ekspozycja względem zacieniającego domu i sosen.. Sosny pokochałam ale ponieważ rosną..szeroko i wysoko muszę się pogodzić że mój ogród będzie dość cienisty..a koncepcja hmm kiedyś chciałam taki śródziemnomorski..Niestety wpadłam w pułapkę jak chyba wszyscy i podoba mi się bardzo dużo, bardzo różnych ogrodów, więc pogodziłam się z tym że wykluje się pewnie za naście lat z tego coś w czym będzie mi dobrze i tyle. Zdjęć niestety nie mam za dużo.Widok tarasu z dwóch stron od piaskownicy
i od strony pergoli...na pergolę (tylko się nie śmiejcie ) wspina się glicynia Alba..wiem może mieć za dużo cienia, ale musiałam spróbować Ma się wspinać do balkonu moich małych chłopaków. Wystawa południowo- zachodnia - tylko na to liczę.

Jak widzicie rabat na razie od strony ogrodu brak - wszystko przede mną

Zaczęłam szaleć z kupowaniem nasion



Trochę kwiatków



I pomidorki choć po doświadczeniach z tamtego roku boję się, że nic z nich nie będzie.

Ewo ,wcale nie musi mieć mokro, u mnie gleba kl.VI.,sam piach,sadziec wyrósł olbrzymi,wiązówka tak samo ,masz taką ? to bardzo ładna ,niekłopotliwa roślina,trochę się panoszy ,ale ja ją lubię ,podoba mi się kolor i to ,że jest taka dzielna,bardzo pasuje do ogrodów naturalistycznych

Dziś się wybrałam na obowiązkowy spacer.A tu......piesek nie może pokonać zasp!Nisko skanalizowany,nie daje rady przeskoczyć nawianych na chodnik jęzorów!
MUSIELIŚMY WRÓCIĆ DO JEDYNEGO PRZETARTEGO PRZEZ PIASKARKĘ SZLAKU
Ale ten jest dodatkowo posypany solą,teraz liże łapki,bo go bolą..
Cała nadzieja,że taki stan już bardzo krótko się utrzyma......
Pozdrawiam zaglądających......miłego dnia!

mam w laptopie taki folder, który się nazywa "ogród Iwcia", a tam ze trzydzieści różnych plików z ostatniego miesiąca,

Nawet nie wiem co powiedzieć...
Zrobimy dwa zejścia z tarasu, tak jak proponowałaś. Będzie wygodniej latać do warzywnika. To drugie jest zbyt wąskie żeby coś kombinować wiec zostanie jako drugi zejście. Kwietnik będzie miał niższego i szerszego brata. Coś tak jak narysowałam. A czy jakiekolwiek drzewa posadzone w tych regionach będą dawać cień na tarasie? Latem jest go zbyt dużo i fajne byłoby go trochę ocienić.
A może tak? Wtedy szmaragd zostałby na tyn fragmencie jak w propozycji 2

Podziwiam Cię Sebku za to, że lubisz kwiaty, i się na tym znasz, i umiesz dobę rozciągnąć w nieskończoność...talenty poetyckie, towarzyskie i doradcze,wyjazdowe. Odwiedzam Cię, dziękuję u mnie za wpisy, i tym razem ślad swój zostawiam,
w oczekiwaniu na wiosnę.

Udało mi się ująć taką posiadówkę, temat....wiosna już nadchodzi

malgocha1960 napisał(a)

Aniu,kiedy sadzisz nerinę,czy wczesniej w domu,czy bezpośrednio do ziemi?Jesienią kupiłam w biedronce na wyprzedaży za 0,50 zł,potem dopiero wyczytałam,że na zimę trzeba ją wykopać.Niedawno zajrzałam w garażu do niej,a tak małe pędy wypuściła,więc wsadziłam ją do małej doniczki.Nie wiem czy nie za wcześnie,czy nie zdziczeje mi?

Małgosiu, nie zdziczeje, a że posadziłaś do doniczki to dobrze,
ja swoich jeszcze nie umieściłam w doniczkach a na dzień dziszejszy wyglądają już tak;

Jedna czy dwie jak widzę - budleje to nieproporcjonalnie wygląda, jakby czegoś tam brakowało - ale ja nie jestem w ogóle za budleją, powali się na róże - zamiast tego proponuję same róże ale duuużo ich za tą lawendą, a najwyżej w różach trzeba zamieścić 3 kule na pniu, żeby zrobić wyższe piętro.

Ok, budleję da się przesadzić..gdzieś. Plan jest na same róże, dużo ( pojęcie względne bo miejsca tam nie za wiele) i lawenda ok. 3 kule na pniu..fajnie.

Wiśnia Umbraculifera ma zielony kolor, u Ciebie jest narysowany czerowny, czyżbyś myślała o Prunus cerasifera "Nigra" ? Tutaj się łamałam. Umbraculifera koło truskawek a dalej jednak Nigra, widziałam tą którą pokazałaś w ogrodzie Magdalenka i już się nie boję, że będzie wielka. Zostaje Nigra.

Tsuga canadensis Pendula w prawym rogu będzie za mała jako roslina w róg, tam potrzebne albo drzewo liściaste, albo świerk serbski lubb miłorząb Pendula na wysokim pniu, żeby stworzył parasol.

No i kolejny dylemat. Za siatką mam giganta jodłowego- u sąsiada. Trochę boję się, że świerk serbski mi działkę jeszcze bardziej zacieni. Stąd decyzja na coś niższego. Muszę pomyśleć

Jedeloh za berberysem będzie ładnie, ale berberys musi być z gatunków niskich, i to cięte w kulkę. Za Jedelohami ekran z cisa w pionie narysuj na prawej ścianie

Berberysy nieskie oczywiście, dokładnie Admiration, mam dwa więc jeszcze dokupię Myślę, że będą tam pasowały. Za Jeddeloh ekran z cisa..? Tam niestety już jest ta moja skarpa, ale jak wyrzucę pęcherznicę to cis wejdzie będzie miał tak z 50 cm na szerokość tylko, zmieści się?

Drzewo za kolistym placykiem czerwone, albo buk RFohan Obelisk albo śliwa wiśniowa wielopniowa nie na kiju. chyba za duże, zasłonią to co ma być na skarpie.

Za bukszpanami może hortensje Limelight ? Tak jak pisałam tam jest skarpa.. przekopię ją jak pisałaś, ja się serio boję, że mi tam nic nie urośnie na tej glinie

AgnieszkaBK napisał(a)

Agnieszko, robisz piękne zdjęcia. W ogóle podoba mi się to Twoje siedlisko - roślinki, układ grządek, a ten rzepak za ogrodzeniem - nic dodać nic ująć. Ja również cenię sobie fakt, że nie mam sąsiadów za płotem, ale u mnie to kwestia czasu. Życzę powodzenia w remoncie domu. Mieszkam u siebie dopiero trzeci rok i wiele rzeczy zrobiłabym inaczej. Uczulam na solidne ocieplenie domu. Nigdy też nie kupiłabym okien drewnianych. Moje się już porozsychały i ucieka nimi większość ciepła. Pozdrawiam

Byle do wiosny

viva napisał(a)

(wnuczek przestrzegał mnie, żeby nie pisać długich postów, bo na forum nikomu nie chce się takich czytać).

Witaj

Obiecuję, że z dużym zainteresowaniem będę czytała, nawet te najdłuższe posty.
I także z przyjemnością odpocznę w tym kolorowym ogrodzie.