a to dla phyllostachysów musisz mieć barierę. ALe za to masz pięne odmiany. Zazwyczaj korzenie nie sięgają głębiej niż 40 cm, dlatego bariery mają po ok.60cm - jeszcze 10 cm musisz zostawić nad ziemią bo przeskoczy. Woda na 80 cm nie jest problemem. Natomiast podniesienie sie po dużych opadach może być nieszczególne. Ale po co zaraz o kataklizmach myśleć. Daj im dobry drenaż i poradzą sobie. To w końcu taki prawie chwast! Tylko, że ładny.

Agatko dziękuję za porady, będę się pytać o bambusy. Drenaż mam bo mi żwirkiem pod podjazd posypali robotnicy po całości, zatem woda będzie schodzić pod podjazdem. Bariery muszą być , bo mi kostkę granitową poszatkuje jak ser
A twoja odmiana japońska piękna ale u nas by mrozów nie wytrzymała

No właśnie u mnie też nie bardzo wytrzymała. Mam tylko nadzieję, że te z brązowymi liśćmi odbiją jednak. Niedaleko mnie jest taka wielka stara kępa pseudosasy i też ją przemroziło i sporo liści ma brązowych. Ale mam nadzieję, że te co u mnie przetrwały szybko zapełnią lukę. Jak tylko coś będę wiedziała to chętnie podpowiem, ale pamiętaj, że święcę światłem odbitym - co się naczytam to powtarzam U Ciebie te bambusy będą świetnie pasować do całej reszty. Na prawdę piękna całość! Masz świetny gust dziewczyno!

Witaj Agato

Piękna ta Twoja dziura w holenderskiej ziemi Zapowiada sie bajkowo.
Dołączam do oficjalnej grupy gości
Kibicuję i trzymam kciuki za udaną metamorfozę holenderskiej ziemi

witaj Agato

też jestem ciekawa końcowego efektu i tak jak inni zazdroszczę klimatu holenderskiego, bo możesz sadzić co, tylko sobie wymarzysz... i tak przetrwa

Witaj Joanko, ciesze się, że mnie odwiedziłaś i dziękuję za miłe słowa. Ja też jestem ciekawa co z tego będzie. zapraszam częściej.
Witaj Irenko, bardzo fajnie że wpadłaś. Niestety tak całkiem wszystko to też nie przetrwa, ale oczywiście znacznie tu łatwiej mają roslinki i ogrodnicy. Wpadaj częściej.

Agato!! zakochałam się w twoim domu! czasami myślę czemu nie urodziłam sie w tamtych czasach(chociaż mogłam byc w innym wcieleniu )

Dzięki Danusza! Ja też go lubię, chociaż remont kosztował mnie trochę zdrowia. I specjalnie dla Ciebie dom od frontu i...takie same domy przy naszej ulicy.

Ten pierwszy z różami, szałwią i nasturcją jest mój. Od razu dodam, że tylko nasturcja jest moim dziełem, róża i szałwia już były, a ja tylko staram się o nie dbać. Pozdrawiam serdecznie

Piękne okna. Zarówno o d frontu jak i od ogrodu

Pokazujcie więcej Holandii, obok Anglii to moja druga miłość