I pierwsza stóweczka stuknęła - gratuluję
Ciekawa pelargonia 4U
A piesek umie sobie nieźle podjeść - nasz owczarek na szczęście chappi je - ale chyba 30 kg na miesiąc zje tego Teraz choruje - ma już 10 lat i boję się, że się kończy - podobno owczarki tak mają
No i po wietrze, dzisiaj cichutko jak makiem zasiał, nie spałam do 3.30, bo bałam się,że dach zerwie albo wieżę przewali, trochę poszarpało namiot , liści nie wiadomo skąd nawiało, ogólny bałagan na ogrodzie wiatr zostawił i już ale było strasznie te olbrzymie świerki z przodu co rosną do ziemi przyginało
Na ogrodzie trochę kwiatków ciemiernika, chce rozkwitać pierwiosnek i chyba miniaturowe narcyzy wychodzą
trochę różyczek
i citronellki
ja też mam urwanie głowy z Zarą . zrobiła sobie ścieżkę spacerową wzdłuż ogrodzenia i skasowała mi 5 tawuł na skarpie i trawę miskanta silbera. nie wspomnę o całej masie kurzu i ziemi przy bramce wejściowej . za to dobrze pilnuje , jest ostra i nikt się nie odważy na głupi krok. to taki mój osobisty Chuck Norris.
Alinko, alez okaz piorkowki, alez mi sie mordka smieje na takie widoki trawkowe Czy tam w tle to Red Baron sie wylania???
Ja nawet nie wiem jak moje trawy zniosly wichure, rano gonitwa, jak wracam ciemnica. Pocieszam sie, ze jeszcze niecaly miesiac i dzien zacznie sie wydluzac