I ja wreszcie wróciłam z piernikami. Jak wspomniałam kilka postów temu, robiłam je w piątek i chciałam kończyć w sobotę ( zeszłą oczywiście) , ale jak to mówią "człowiek myśli, Pan Bóg...." i w sobotę mój kochany M, uciął sobie trzy palce w takcie cięcia drzewa. Dziś ma się dobrze paluszki na miejscu, ale wiadomo cały tydzień z życia.
Dopiero dziś zaczęłam lukrować i wrzucam zdjątko kilku sztuk.
Tak faktycznie to moje pierwsze. Przepis miałam sprawdzony bo koleżanka robiła i zdarzało si, że robiłyśmy je razem ...ale w tym roku i ja zapragnęłam zrobić kilka. Część na pewno zawiśnie
Nie jestem w stanie wszystkich wygrabić.Dzisiaj wieje i ciągle nawiewają nowe.
Wczesną wiosną dokładnie wybieram,teraz dodatkowo ściółkują rośliny.
Żurawki mam po raz pierwszy i dlatego je dokładnie podglądam.
Haniu czy sny były kolorowe?
Aniu murów Ci u mnie dostatek
Sebku koleżanka zidentyfikowała ją jako Hydrangea macrophylla Mariesii Lilacina.
Basiu czyścieć wielkokwiatowy dostałam od Łucji, bezkłopotliwa roślina, ładnie się rozrasta , podzieliłam ją na 4 części i w przyszłym sezonie będzie zajmować już większą powierzchnię rabaty.
Mam 12 sztuk . W każdej doniczce po 2 gałązki.Obecnie wyglądają tak.
Jak sądzisz, czy jeśli zakopałabym doniczki w ziemi i pozostawiała te butelki, to nie przemarzną - ok 1 miesiąca juz trzymam je w domu.
Robię przegląd zdjęć i wychodzi taki misz masz. Teraz o tym jak spadł śnieg i chwycił mróz 3 maja 2011.
Zapraszam na obchód pod folię. Nie doszukujcie się u mnie doskonale wypielęgnowanej ziemi bez grudek i chwastów. Po prostu uprawiając aż tyle nie mam czasu na dokładność, ale roślinki sobie radzą i to wystarcza. Swoje zbieram. A wracając do 3 maja - papryki już były posadzone, więc zrobiliśmy im kapturki z papieru - takie czapki jak do malowania, rzodkiewce i sałacie nic nie groziło, ogóreczki w paletkach jeszcze nie wzeszły, pomidorki stoją na ścieżce, bo tam najcieplej. Do tego zapalaliśmy znicze i jakoś folia przetrwała.
Mam sporo iglaków. Nie jest to ilość imponująca, ale trochę ich jest. W większości wiem jakie to rośliny, ale mam kilka nie rozpoznanych. Lubię wiedzieć co mam. Liczę na pomoc w rozpoznaniu. To mój najstarszy cis, ma z 5 lat, rośnie powoli, latem ma żółte przyrosty. Jak na razie rośnie zdrowo i bardzo mi się podoba.
tu gałązki z bliska
Następna nn to sosna kosodrzewina. Jest zielona, bez żółtych przyrostów. Pierwszy raz na wiosnę urwałam jej świeczki, gdyż chcę żeby się zagęściła.
Proszę szanowne grono Forumków o pomoc
Myślę że że przez te trzy lata widać zmiany jakie się dokonały, zwłaszcza ile urosły posadzone tam rośliny.
Widać, widać zmiany
Piękny jesienny zakątek.
Czy wiąz będziesz formować ?
Wiąz, mam zamiar formować, nawet już zaczęliśmy w zeszłym roku jednak stwierdziłam, że jeszcze dam mu jeszcze w górę urosnąć, rośnie jak szalony, a o tej porze ma jeszcze zielone liście, nie wiem może dlatego, ze rośnie w osłoniętym miejscu.