Fajne zestawienia
Zwłaszcza stipy i latrii.
Taki sam powojnik mandzurski mam. Posadzony przy siatce.

Na szczęście bez większych szkód

Deszczu zdecydowanie za mało niestety


Skrzypu u mnie dostatek, chyba się zabiorę za robienie gnojówki Sąsiedzi mnie znienawidzą.


Zadowolona byłaś z zakupów w Floribundzie? W sensie z sadzonek i pakowania. Chciałam wziąć od nich 2-3 róże, ale nie mogę się zdecydować

A dam rade ją jakoś podzielić ? Potrzebowałabym więcej krzaczków a cena widze .. zaporowa dosyć

Te stipy ostatnio u malkul widziałam, zapragnęłam takie mieć i swoje (z bocznej, roboczej rabatki) przesadziłam na nowa rabatę, ale wraz z red baronem w tle z prosem heavy metal i właśnie dumam jakie kwiatki by do nich dosadzić ....

jak sie ma mały ogród w mieście i nawet kompostownik (ten termo, zamykany) wzbudza podejrzliwośc w niektóych sąsiadach to jak tu robić gnojówkę



no dobra, czasami robię potajemnie


ostatnio podejrzliwośc wzbudził intensywny tymiankowy zapach w u jednego sąsiada, a to ja w czasie wiatru robiłam oprysk RT Całe szczęście ze pozostali sąsiedzi znają moje zapędy i im nie przeszkadzają, tylko się obśmiewają z biednego sąsiada.

Piękne zestawienie.
Wiosną robiłam taką rabatę ale z Moudry i rozchodnikami.

ale cudne połączenie!

Dobrze, to już nie przeciągam, choć te fotki takie na siłę bo pada.

Piękna kuchnia, chyba w bieli zawsze tak jest elegancko.
A ambrowiec to chyba Ci puka gałązkami w okienko.

Wracałam do domu wczoraj jak już się ta wichura rozkręcała, dopiero dziś po południu zobaczę, czy wszystko ok, ale szklarnia stoi, drzewa też, a to najważniejsze.
Szkoda, że tak mało deszczu spadło bo już było sucho.

A u Ciebie ok?

U mnie taki efekt już był w pierwszym sezonie po posadzeniu, post wyżej pisałam, ze kupowałam z gołym korzeniem.
Kupiłam wysyłkowo we Floribundzie.
Jedyny problem jaki z nią mam to kiedy obciąć przekwitłe kwiatostany, bo ta róża w ogóle nie zrzuca przekwitłych kwiatów tylko się mumifikuje i nawet w takiej wersji żal ścinać kwiaty.
Nie dziwię się, że może się podobać, dla mnie jest naprawdę bez wad.

niektórzy jeszcze gnojówki robia, ale to bardziej czasochłonne.

Coraz częściej zdarza mi się w zieleni miejskiej spotykać fajne zestawienia.
Wczoraj zrobiłam fotki stipy z liatrami.







A tu śmietnik na osiedlu zamaskowany powojnikiem mandżurskim

hahaha, takie dobroci i to jeszcze podane super

Skórki zbieram w pojemniku w garażu, czasami najpierw troche pokroje na mniejsze kawałki jak mam czas. Wiosną podrzucam je pod pomidory i róże (zresztą świeże skórki jak akurat mam też wkładam do dołka kwitnącym), w tym roku dorzuciłam resztkę do doniczki skrzydłokwiatowi Świeże skórki też wrzucam do kompostownika.

Jak tam po wichurze? W porządku? Wiało konkretnie. Na szczęście tylko porzeczka połamana, ale strachu się najadłam.

Edyta - ta pashmina - napisz coś proszę o niej więcej. Ja nigdy nie miałam żadnej róży, ale ta mnie powaliła na kolana. Długo trzeba czekac na taki efekt ? Widzę, ze ciężko ją bardzo dostać. Gdzie ją kupiłaś ? Jak kupie jedną to da się ja jakoś podzielić na jakimś czasie ?

Przedpłocie cudne!! w tym roku na pewno wcześniej trawy zakwitną i dopiero będzie szał
Róże extra. Ubolewam nad brakiem pashminy - cudnie Ci kwitnie - ile lat ma już Twój krzaczek [u Ciebie pełnych sezonów?]

o kradzieżach to już szkoda gadać. ostatnio z cmentarza gwizdneli osłonki na kwiatki sezonowe! słów szkoda

Jestem w szoku...
ja kiedyś z kolei słyszałam o przypadku jak w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ktoś wywiozł rolnikowi z łąki olbrzymie głazy...

Pooglądałam, poczytałam, powzdychałam. Przedpłocie obłędne. Czy możesz mi napisać coś więcej o róży Voyage? Robi u Ciebie wrażenie, ma piękny kolor. A jak zimuje, czy choruje? Ładne towarzystwo traw ma u Ciebie. Pozdrawiam ciepło. Będę zaglądać

przeoczyłam to o skrzypie - pewnie było ciekawe
pojemnik z ekspresu tez rozdysponowuje po ogródku (np. pod rodki bez kompostowania), a w sezonie jesienno-zimowym prowadzę zbiór skorupek od jajek i skórek bananów