Basiu, piękne hafty richelieu

sama nie wyszywałam takich więc tym większy podziw.
Ja bawiłam się kiedyś w wyszywanie krzyżykiem, i mereżki głownie na obrusach, ale ze względu na wzrok zaprzestałam.
Może znowu zacznę, ze obdarować swoje córki obrusami w ich mieszkaniach ?
Latem nie mam czasu bo ogródek na pierwszym miejscu, a zimą przy sztucznym świetle przestało być przyjemnością
Ale szydełko i kordonek mam przeważnie w zasięgu reki i wtedy powstaje kapelusik na słoik (z konfiturą, suszonymi grzybkami, kompotem, ...) gdy chcę nimi obdarować bliskich