Gdzie jesteś » Forum » Rozmowy » Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje

hanka_andrus 10:02, 13 lis 2011


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Sebku,z całości,wyszywa się,potem bardzo uważnie się wycina....... bardzo misterna robota,trafia nawet na królewskie stoły!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Sebek 10:18, 13 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Dzięki za info

____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Gardenarium 10:48, 13 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77331
krisec napisał(a)
Danusiu ja propaguje wypuszczanie ich z powrotem do wody i spotkanie się z nimi w przyszłości .


Oczywiście: popieram
Kiedyś łowiło się na stól i nie było takiej mody.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 10:50, 13 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77331
Haft, który pokazywała Basia też ćwiczyłam na zajęciach technicznych.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
jotka 11:20, 13 lis 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Basiu, piękne hafty richelieu sama nie wyszywałam takich więc tym większy podziw.
Ja bawiłam się kiedyś w wyszywanie krzyżykiem, i mereżki głownie na obrusach, ale ze względu na wzrok zaprzestałam.
Może znowu zacznę, ze obdarować swoje córki obrusami w ich mieszkaniach ?
Latem nie mam czasu bo ogródek na pierwszym miejscu, a zimą przy sztucznym świetle przestało być przyjemnością

Ale szydełko i kordonek mam przeważnie w zasięgu reki i wtedy powstaje kapelusik na słoik (z konfiturą, suszonymi grzybkami, kompotem, ...) gdy chcę nimi obdarować bliskich





____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
jotka 11:23, 13 lis 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Krzysztof, piękne hobby
Świadczy o wielu pozytywnych cechach, ale pewnie głównie o cierpliwości

Ja bym co którąś zdobycz jednak przeznaczyła na patelnię lub grilla, bo uwielbiam jeść ryby
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
krisec 12:07, 13 lis 2011


Dołączył: 23 paź 2011
Posty: 597
Jotka cierpliwość popłaca i uczy pokory.
Czasami było tak że wracałem do domu o suchym kiju bez efektu, bez brania.
Karpiki są cwane to ostrożna ryba
____________________
Krzysztof . Ogród Szmaragdowy
barbara_kraj... 12:11, 13 lis 2011


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Sebek napisał(a)
Basiu - piękne

A czy takie coś się szyje z pojedynczych nici czy z kawałka materiału?

Sebku, Hania podpowiedziała częsciowo jak się to wyszywa. Dodam, ze ten sposób haftowania jest bardzo pracochłonny.
Najpierw na materiale odbija się wzór, potem każdy kontur podwleka się gęstą fastrygą, tworzy się tzw. podkład, aby haft był wypukły. Potem się haftuje, pierze, krochmali, prasuje a na końcu wycina zdędny materiał.
Ażurek wysnuwany to jeszcze inne czynności, które dopiero są pracochłonne, bo trzeba powyciagać nitki tak, aby utworzyła się siateczka, którą wzmacnia się odpowiednim owijaniem nitką.
Oczywiscie, nitki co jakiś czas brakuje więc pobiera się nastepną
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 12:14, 13 lis 2011


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Jolu, bardzo ładne kapturki.
Ja szydełkowałam serwetki. Wiele porozdawałam. Teraz czasy się zmieniły i moje leżą w szfladzie, np. takie:
ze zwykłych maszynowych nici




Robiłam też z kordonka
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 12:20, 13 lis 2011


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
gardenarium napisał(a)

Danusiu ja propaguje wypuszczanie ich z powrotem do wody i spotkanie się z nimi w przyszłości .


Oczywiście: popieram
Kiedyś łowiło się na stól i nie było takiej mody.


Mój M. nie łowi takich wielkich okazów. Nie ma szczęścia?
Najwiekszą rybę - amura złowił w Gizycku, ale to było dawno temu.
Teraz przywozi liny i okonie, które najbardziej lubię. Czasem szczupak się trafi.
Najczęściej wraca z niczym))
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies