Cebulki posadziłam zeszłoroczne - trochę tulipanów, które mi się rozrosły. Niestety teren po kostkowaniu wymaga wyrównania, orania itd. Liczę na pomoc rodziny, ale wszyscy tak zapracowani, że miesiąc minął a u nas dalej nic nie zrobione. Mam nadzieję, że przed zimą uda się zaorać. Potem znów oranie na wiosnę i wtedy dalsze prace. Nie przyspieszam, nie naciskam z tymi pracami, bo z finansami krucho, więc pole i tak poczeka na roślinki.
To co udało się jako tako uporządkować, to rabatka przy samym domu: