To na dobranoc jeszcze księżyc
W poniedziałek 16 maja Pełnia Kwiatowego Księżyca i częściowe zaćmienie
Polecam!!!

Kwitną już orliki i glicynia. To efekt podgrzewania ogrodu nocą

To jeszcze trochę kokoryczkowego spamu . Bo kiedy, jak nie teraz...?

Dla Gosi i Krzysia



Hakone musi urosnąć na yplu rabaty! Będę stać i gadać do niej a ten drugi gagatek od znajomej ma "imponującą" wielkość po 2 latach, pokazuję bo to szczyt rośnięcia, z humorem włożyłam do donicy

Witam, czy kora jak na załączonych zdjęciach jest typowa dla ambrowca czy raczej jest to jakaś choroba. Pozdrawiam

Za chwilkę doczekam się pierwszych martagonów. Och, co za ekscytacja
Lilie są wszędzie: na rabatach, w doniczkach, w skrzyni "zbiorczej"... I wygląda na to, że wszystkie zakwitną

O tak Jolu, miętowa herbata, melisa cytrynowa fajnie pachnąca, szałwiowa herbata, tymiankowa. Nie piję innych herbat poza swoimi, kupioną mam dla gości Ja dużo ścinam i suszę na okrągło i znowu odrasta, lubię zbierać zioła swoje i dziko rosnące, robię czasami maceraty, nalewki.

Oto dowody rzeczowe:

kwiat lilaka, bodziszka łąkowego z jakimiś różowymi, płatki chabrów (jeden oryginał był różowy)




z nagietka była maść na gęsim smalcu, a z kwiatów mniszka syrop (jutro chcę iść pozbierać również)



a tutaj z angielskiego przepisu Kasi Bellingham z YT macerat z kwiatów czarnego bzu, pomarańczy i miodu, a słoiczki wcześniejsze zdjęcie z samego kwiatu z miodkiem:



no i na koniec poza suszarką elektryczną do 40 °C (powyżej zatraca właściwości, ulatniają się olejki eteryczne) skonstruowałam sobie suszarkę z ażurowymi skrzynkami z metalowego regału z Ikei na kółkach. Też dobrze się sprawdza

Roocika napisał(a)

Duży grujecznik za to miał takie duże rany w rozwidleniach i na pieńku, po jakiejś gałązce. Woda dostała się pod korę i rozsadziła troszkę. Mąż to czyścił i zasmakował ale nie mam zdjęcia posmarowanego ,zrobię następnym razem.

Przed





Po czyszczeniu

Asiu dla mnie to jest parch czym prędzej opryskaj środkiem przeciw Parchowi na grzyba takim do drzew owocowych.
W ubiegłym roku mieliśmy podobną sytuację z jarzębinami na osiedlu. Opryskali 2 razy i jest dobrze. Trzeba jeszcze oczyścić i maścią posmarować. ( maść podobno wycofana przez UE)

Mszyc jest do diabła i trochę pryskaj na robactwo bo nie wiadomo co to jest.
Ten pieniek też spryskaj na robactwo bo robaki zaraz wchodzą na osłabione drzewo.

Jeżeli chodzi o Kilimandżaro poczekaj jeszcze zakwitnie, on kwitnie do późnej jesieni.

Najmłodsze nasadzenia pięknie rosna

Monika83 napisał(a) Loreley.
[img size=640x480

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/233/2334909/original.jpg[/img]


Szkoda, że nie widziałam wcześniej, że tak ładnie kwitnie.
Mogłam go mieć, a teraz nie mam gdzie wcisnąć

Miałam okazję przyglądać się bukom sadzonym przez zieleń miejską. Prawie każdy jest inny. Doszłam do przypuszczenia że to zależy na jakiej odmianie są szczepione. U mnie buk tricolor jest u obu sztuk, ale jedna ma ciemniejsze ubarwienie liści a druga jaśniejsze. Zdjęcie robiony w tym samym czasie.



Generalnie są niesamowicie ładne i ciekawe.

Dzis był fajny dzień
Kupilam trzecią szt klona crimsona.
Zastąpi jesionolistnego w szpalerze z platanami. Będzie uklad C P C P C

Jest wysoki z mała koroną.
Te co mam zima ciachne i ciut upodobnie wielkość.
W tym roku pierwszy raz noski mają.



Bylam po nawóz do lawendy, 4 krzaki po cięciu mam liche, podsypalam i podlałam.
A potem dostałam powera i wyszarpałam włóknine z rabaty w okolicy tarasu.

Także jeszcze tylko mam na rodkowej i wyjme ale to już po kwitnieniu.



Żeby nie było tak różowo to informuje ze skrzyp mnie atakuje w masakrycznej ilości.

Bodziszek żałobny ma taki cudny, głęboki kolor Mógłby przedłużyć kwitnienie o jakieś 2-3 tyg.



Bodziszek korzeniasty dopiero się rozkręca

anabuko1 napisał(a)

Piękny buczek. I chyba podobny do mojego.
Tylko mój jeszcze mały.Dopiero mam2 sezon.
Ale i tak się cieszę,ze dobrze przezimował.
A ty swój długo już masz ?

Ten ma 2 sezon, nie wiem ile w szkółce stał. Sadziłam w 2020 a teraz zupełnie nie to samo. 2020


2022 o 5 rano przed wschodem, o 7 rano w oświetleniu.

President z dnia na dzień piękniejszy. I pierwsze kwitnienie powojnika górskiego Tetrarose

Kielichowiec Hartlage Wine zaczął gwiazdorzyć

Dziś musiałam przenieść pracę zawodową do ogrodu. Zaistniała potrzeba przeprowadzenia mnogich amputacji ratujących życie
Zauważyłam, że wiele młodych pędów różanych jest w kiepskiej formie, część uschnięta. Po bliższych oględzinach okazało się, że moje róże nawiedziła bruzdownica pędówka i prawdopodobnie nimułka różana. Wygląda na to, że część moich różanych panienek będzie miało opóźnione kwitnienie.
Uwaga, zdjęcia drastyczne , tylko dla osób o mocnych nerwach



Obcięte pędy trzeba spalić i bacznie obserwować pozostałe rośliny. W wątpliwych przypadkach lepiej usunąć niż pozwolić na szerzenie się choroby.
Oj, chyba muszę zrobić opryski wg Mazana i zacząć znów pryskać regularnie ogród. Dopóki robiłam opryski, nie zdarzały się takie przypadki. Nie, żeby działały one jakoś wybitnie bójczo, raczej mają działanie prozdrowotne, wzmacniają rośliny.

Za ogrodem

Dobrej nocy

Z pozdrowieniami dla Joku