No i po wietrze, dzisiaj cichutko jak makiem zasiał, nie spałam do 3.30, bo bałam się,że dach zerwie albo wieżę przewali, trochę poszarpało namiot , liści nie wiadomo skąd nawiało, ogólny bałagan na ogrodzie wiatr zostawił i już ale było strasznie te olbrzymie świerki z przodu co rosną do ziemi przyginało
Na ogrodzie trochę kwiatków ciemiernika, chce rozkwitać pierwiosnek i chyba miniaturowe narcyzy wychodzą
trochę różyczek
i citronellki
ja też mam urwanie głowy z Zarą . zrobiła sobie ścieżkę spacerową wzdłuż ogrodzenia i skasowała mi 5 tawuł na skarpie i trawę miskanta silbera. nie wspomnę o całej masie kurzu i ziemi przy bramce wejściowej . za to dobrze pilnuje , jest ostra i nikt się nie odważy na głupi krok. to taki mój osobisty Chuck Norris.
Alinko, alez okaz piorkowki, alez mi sie mordka smieje na takie widoki trawkowe Czy tam w tle to Red Baron sie wylania???
Ja nawet nie wiem jak moje trawy zniosly wichure, rano gonitwa, jak wracam ciemnica. Pocieszam sie, ze jeszcze niecaly miesiac i dzien zacznie sie wydluzac
dzisiaj popracowałam w ogrodzie powiązałam trawy w snopki , bo wiatr zrobił taki porządek , że trawy fruwały po całym ogrodzie a najgorszy miskant giganteus
Jest bardzo sucho . już pisałam u niektórych że pierwszy raz w życiu podlewałam ogród w listopadzie .
brak śniegu i perspektywa mrozu w styczniu -masakra .
Moniu wielka prosba . co to za róża na pierwszej fotce . czy nie przypadkiem Tomalize . i gdzie ja zdobyłaś szukam jej 2 rok
To na pewno nie Tomelise. Mam też tę odmianę, ale Tomelise jest inna, niższa, drobniejsze kwiaty i inaczej wybarwione.
Tomelise o ile się nie mylę, można dostać w szkółce róż Rosarium.
no właśnie mieli niby w galerii , ale w ofercie do sprzedaży nie ma . ale ta też śliczna .
może ci zaświtała nazwa. lawenda przy niej boska .
ja na wiosnę muszę zredukować przywrotniki , bo tak się rozrosły przy różach ,że je zagłuszają . , ale całkiem z nich nie zrezygnuję ,bo uwielbiam te żółtą mgiełkę . zobaczę jak przezimuje mowo nabyta odmiana lawendy . może ją rozmnożę jak przetrwa.
Kochana,my tu wszystkie sobie otuchy dodajemy.Każda ma jakieś doły i nie udajemy.że życie nam bezstresowo mija.Chociażby to,że mija już jest stresujące.
Mam nadzieję,że jutro zaświeci słoneczko.Listopad mija dosyć pogodny,Do 10 grudnia u mnie zapowiadają jeszcze plusy w powietrzu.Tylko się cieszyć.Wysyłam Tobie swojego ulubionego kwiatka
Bardzo ciekawie zrobione zdjęcie sasanki.Super Haniu.Dzięki.
Kochana,my tu wszystkie sobie otuchy dodajemy.Każda ma jakieś doły i nie udajemy.że życie nam bezstresowo mija.Chociażby to,że mija już jest stresujące.
Mam nadzieję,że jutro zaświeci słoneczko.Listopad mija dosyć pogodny,Do 10 grudnia u mnie zapowiadają jeszcze plusy w powietrzu.Tylko się cieszyć.Wysyłam Tobie swojego ulubionego kwiatka