Mój 4 arowy azyl...
19:01, 06 lis 2011
Nowa komora w kompostowniku założona, kompost przesiany, przygotowany do rozrzucenia i okopcowania róż. Ta robota nie dawala mi spokoju. Na szczęście juz za mną.
Nawóz jesienny rozsiany, częściowo wymieszany z ziemią. Wreszcie opadły wszystkie liscie, nawet z sąsiedzkiego orzecha włoskiego. Wczoraj wygrabione i spalone.
Przy słonecznej i ciepłej pogodzie było wyjątkwo przyjemnie. No i działka milej wygląda.
Nawóz jesienny rozsiany, częściowo wymieszany z ziemią. Wreszcie opadły wszystkie liscie, nawet z sąsiedzkiego orzecha włoskiego. Wczoraj wygrabione i spalone.
Przy słonecznej i ciepłej pogodzie było wyjątkwo przyjemnie. No i działka milej wygląda.

