Uporządkowany warzywnik:

Jak dokupimy działkę za domem, przeniosę się z warzywami za garaż. A tutaj będzie rabata z ozdobnymi roślinami (ale czereśnia na środku zostaje
Dalsza część - z lewej strony warzywnika, od furtki. Obcięłam brązowiejące przyrosty tegoroczne bukszpanów które były podejrzane, zostawiłam te które ewidentnie się przyjęły. Zobaczymy na wiosnę, najwyżej będę znowu kupować 50 sadzonek:/
Widać jak bardzo sucho u nas jest - resztki z trawnika:/ Nie podlewam go, podlewam tylko świeżo sadzone rośliny, reszta niech sobie radzi...
Teren blisko domu nadal nie uporządkowany, wujek ma problemy zdrowotne i 3-ci miesiąc nie przyjeżdża po resztki żwirku :/ miałam nadzieje to przed zima uporządkować, ale najwyraźniej znów do wiosny poleży... ehh, przyczepkę mogłabym pożyczyć od sąsiadów, ale haka nie mamy w samochodzie - bo bym to sama (no, z pomocą M.) pozbierała i im zawiozła...
Widok z góry na rabatkę - nadal owal pozostawia wiele do życzenia

Dopiero z góry to widać... trudna to praca bez szpadelka do kancików - muszę go nabyć, niestety w 2 ogrodniczych lokalnych gdzie pytałam cuda takiego brak...
Kory mi zabrakło - trzmielinki na obwódkę z bliska:
I rabatka z boku:
I jeszcze raz: