Dzisiaj miałam fajny dzień, bo zabrakło mi gazu, więc nie musiałam gotować obiadu, na obiad pojechałam do Stegny, domyślcie się co zamawiałam?

w nocy padało dość mocno, rano i do godziny 15.00 było bardzo ładnie, ale w czasie obiadu zaczęło padać jakieś 0,5 h, porobiłam dzisiaj trochę zdjęć w ogrodzie głównie motylom, bo pięknie oblepiały wszystkie miododajne roślinki, znad morza wróciłam ok,20.00
taką mam ziemię po tych deszczach w ogrodzie, zbita, zielona do d....
a teraz trochę motyli