Danusiu,ty Łakomczuchu,wszystkie żółte wyjadłaś!

hahahahaha

hanka_andrus napisał(a)

Danusiu,ty Łakomczuchu,wszystkie żółte wyjadłaś!

HANIU, to dopiero czwarte wejście ( za trzecim przyznaję się wzięłam 2 od razu) , ale jeszcze zostało , podzielę się

Jedz na zdrowie! Ja żółtych nie mam,ale czerwonych mam do przesytu,Dzisiejszy zbiór oddałam facetowi od piły......+torba brzoskwiń i miska winogron.Może liczył na piwko,ale nie byłam przygotowana.....

ale za to żona się ucieszy

To i ja spróbuję tych malinek, których u siebie nie mam niestety na wymianę mam orzechy laskowe obrodziły leszczyny zielona i bordowa, które były zdziczałe, a my je jesienią i wiosną mocno przycięliśmy nawet poprzedni właściciele się zdziwili

u mnie też są orzechy i laskowe i włoskie, tylko zbierać nie mam kiedy, tylko co z psem spaceruję

monteverde napisał(a)

u mnie też są orzechy i laskowe i włoskie, tylko zbierać nie mam kiedy, tylko co z psem spaceruję

Malinki smakowite. Sąsiadeczka urocza.
Moje orzechy włoskie wymarzły przez majową zimę. Laskowe są, ale robali mają duuuuuużżżżżżooooo.

Dzisiaj miałam fajny dzień, bo zabrakło mi gazu, więc nie musiałam gotować obiadu, na obiad pojechałam do Stegny, domyślcie się co zamawiałam? w nocy padało dość mocno, rano i do godziny 15.00 było bardzo ładnie, ale w czasie obiadu zaczęło padać jakieś 0,5 h, porobiłam dzisiaj trochę zdjęć w ogrodzie głównie motylom, bo pięknie oblepiały wszystkie miododajne roślinki, znad morza wróciłam ok,20.00

taką mam ziemię po tych deszczach w ogrodzie, zbita, zielona do d....
a teraz trochę motyli