Haniu, poczytuję wciąż i systematycznie Twój wątek i mam z tego ogromną frajdę, lektura oprócz walorów edukacyjnych i refleksyjnych dostarcza pięknych zdjęć, a to uśmierza tęsknoty za wiosną, tu wszystkie pory roku są na wyciągnięcie ręki

Skrupulatność w relacjonowaniu wzrusza mnie bardzo. Kompozycje takoż.
Nie zaniedbując przy tym najnowszych wpisów na wątku zajrzałam z ciekawości, jak mają się przygotowania do Biegu Piastów, a tu widzę że pogoda im sprzyja

Długa prosta z dereniami zachwyca, nudy ogrodowej u Ciebie nie ma o żadnej porze roku. Twoje ptaki to istne pochłaniacze karmy, czy dlatego, że sąsiedzi nie czynią nic w tym kierunku i całe okoliczne towarzystwo ląduje tam, gdzie dają jeść? Nie sądzę jednak, że przyczyna mogłaby być aż tak prozaiczna. Szukajmy jej raczej w klimacie miejsca, jakie stworzyłaś. Pytanie, kiedy zamówienia pokarmu otrą się o kurierów gabarytowych

Haniu, pozdrawiam