Cieszę się Jolcia że podoba ci się zauważyłam że jak rosną razem obok siebie to są mocniejsze skorzystałam z porad naszej Danusi .Wcześniej rozsadzałam wszystko gdzie popadnie dzieliłam a gdy już pełno się zrobiło to sadziłam obok siebie super efekt jak dużo tego samego od razu lepiej widać
Tak tak ten dziurawiec ma największe kwiaty z tych które mam ale najbardziej podobał mi się ten zimozielony aż zauważyłam że jest ekspansywny i będę kombinować jak zrobić go mniej bo szalenie się rozrasta i dusi ...kwiat nadal mi się podoba
Dziewczyny kochane odpowiem zbiorowo - bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. Przyda się taki doping motywacyjny przed nowym sezonem .
Oby sezon nie kazał na siebie długo czekać .
Zostawiam fotkę zimową i niech już ta zima powoli się żegna z nami.
Dotarła do mnie nowa książka Danusi. Do wiosny zdążę przeczytać . Może w końcu kiedyś i warzywnik się u mnie pojawi.
Dzięki Sylwuś one lubią cięcie ja je tnę wiosną mocno i jeszcze w sezonie przycinam bo na chodnik wchodzą łąkowe też śliczne tylko delikatniejsze te moje to już krzaczory ale odrosty miękkie są .
Cieszę się Basiu hosty jak już się rozgoszczą to coraz większe rosną też je lubię a najbardziej pachną te z delikatnymi jasno zielonymi liśćmi z białą obwódką i największe kwiaty mają Rabata Hibiskusowa
Jeszcze zaległa pełnia - Pełnia Wilczego Księżyca. Na szczęście niebo ostatnio czyste, więc księżyc świeci jak lampa. Uwielbiam!
I jeszcze z aktualności ku pamięci - skorzystałam z okna pogodowego i przycięłam klony i jabłonki rajskie. Obyło się bez płaczu Żadna inna działalność ogrodowa, póki co, nie wchodzi w grę. Ziemia zamarznięta, z kompostem włącznie.
W ogrodzie na razie tylko oczar kwitnie jak oszalały. Moje dwa - Feuerzauber i Diane zaczynają dopiero w lutym, są późniejsze. A już mi się tak chce kwiatów
Rozpoczęłam rehabilitację czyli kijki No, po 2 m-cach siedzenia, nicnierobienia i jedzenia to letko nie jest. Ale powoli wchodzę w rytm. Noga sprawuje się dobrze, wysiłek stopniuję i nie nadwyrężam, więc jest nadzieja na szybki powrót do formy. Póki co, po każdej sesji wysiłku i strucia tlenem padam jak kawka i śpię kilka godzin...
Chyba wszędzie jest śnieg, tylko nie u mnie. Zamiecie, zawieje, burze śnieżne... To nie u mnie. Trochę sypało, owszem, ale tylko trochę...
Tak to wyglądało dziś rano. Na biegówki jednak trochę za mało...
Gdyby tak irysy lepiej u mnie rosły, wzięłabym całą kolekcję. Póki co szukam dla nich takiego miejsca, gdzie będą zachwycać. U mnie po kwitnieniu zazwyczaj mają nieciekawe liście, więc już dawno wyfrunęły z głównych rabat.
Czy ktoś mi powie co to za trawsko? zimozielona, wypiera moją hakonechloa. Ekspansywna bandytka do eliminacji, czy cenny okaz warty rozdzielenia i chołubienia? Szerokolistna, głęboki zielony kolor, ma pofałdowane liście, nie taka gładka jak turzyca.
Witajcie,
Jest mi ktoś w stanie pomóc co stało się z moim trawnikiem od października 2021 po nocy pojawiają mi się takie rzeczy? Robi się okrąg mokrej trawy jakby zgnitej lub źdźbła są uszkodzone nie wiem co mam robić. Trawnik zakładałem z rolki w czerwcu 2021 i na chwile obecną jestem bezradny. Wycinałem podnosiłem i nie widzę tam białych robali tzn pendraków. Mam więcej zdjęć uszkodzeń proszę was o pomoc.
Pozdrawiam
Dzięki bardzo . Dokończę jeszcze wjazd i pomyślę o jakichś popierdółkach by trochę ozdobić ten mój ogród. Trochę nie wiem co wybrać, na pewno dojdą ze dwie ławeczki by sobie przycupnąć, może jakiś zegar słoneczny. Rozglądam się ale nic jeszcze do mnie nie przemówiło
No i bardzo dobrze, że zbłądziłaś
Projekt robiony tu na forum z ogrooomnym udziałem Asi Makadamii. To ona przekonała mnie by zrobić pomiary, nanieść wszystko na plan a później myślałyśmy co z tym zrobić dalej. Udział w tym ma wiele pomocnych mi tu na forum osób. Długo szukałam stylu, który będzie dla mnie, masę inspiracji przejrzałam. Dziewczyny podsyłały mi pomysły wielkich projektantów. Pierwszy rok tu na forum to nauka, szukanie stylów, koncepcji, pomysłów na zagospodarowanie przestrzeni. Praca u podstaw można powiedzieć
Z hakonkami próbuj bo warto. Dla mnie to trawy bez wad, no może za szybko rosną